Włodzimierz Cimoszewicz

Włodzimierz Cimoszewicz, w nowej kadencji parlamentu niezależny senator, powiedział, że powrócił do polityki, bo miał dość władzy Lecha i Jarosława Kaczyńskich

2007-11-05, 07:56

Włodzimierz Cimoszewicz

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Włodzimierz Cimoszewicz, w nowej kadencji parlamentu niezależny senator, powiedział, że powrócił do polityki, bo miał dość władzy Lecha i Jarosława Kaczyńskich oraz "brudnego procesu politycznego". Jak dodał, dzięki temu, że startował w wyborach, odebrał jeden senatorki mandat przedstawicielowi Prawa i Sprawiedliwości.

Gość "Sygnałów Dnia" w Programie 1 Polskiego Radia uważa, że sposób uprawiania władzy w dwóch ostatnich latach był niedopuszczalny. Jako przykład były szef MSZ podał politykę zagraniczną - wyjaśnił, iż było mu przykro, że musiał "wraz z milionami Polaków wstydzić się za władzę".

Cimoszewicz jest też zdania, że w trakcie sprawowania władzy przez PiS doszło do prawnych nieprawidłowości, na przykład w Ministerstwie Sprawiedliwości. Mówiąc o przyszłości pod rządami PO i PSL były premier zwrócił uwagę, że Polska stoi przed dużą szansą na skok gospodarczy i na tym należy się skupić.

Włodzimierz Cimoszewicz, były lider SLD, deklaruje, że nie zamierza angażować się politycznie czy organizacyjnie w działania Lewicy i Demokratów, a będzie jedynie "życzliwym kibicem" LiD. Senator, jako jedyny w nowej kadencji nie wybrany z list partyjnych, powiedział że jest związany z lewicą, ale nie z jej strukturami partyjnymi.

REKLAMA

Gość "Sygnałów Dnia" uznał też, że LiD był dobrym pomysłem politycznym, ale nieco spóźnionym i stąd niedosyt po wyborach.

Cimoszewicz zadeklarował też, że nie będzie ubiegał się o najwyższy urząd w państwie. Dwa lata temu kandydował w wyborach prezydenckich, jednak wycofał się w związku z tzw. sprawą Anny Jaruckiej. Senator nazwał ją "kryminalną prowokacją", która - jak dodał - do dziś nie została rozliczona.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej