Donald Tusk

Premier jest zdania, że konieczna jest zmiana konstytucji w zakresie ustroju państwa.

2008-02-25, 07:29

Donald Tusk

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Premier jest zdania, że konieczna jest zmiana konstytucji w zakresie ustroju państwa. Donald Tusk podkreślił, że w obecnej ustawie zasadniczej jest zbyt duża możliwość wzajemnego blokowania się rządzących, opozycji i prezydenta. W opinii gościa "Sygnałów Dnia" krajem powinien rządzić zwycięzca wyborów. Premier nie chciał precyzować, czy powinien być to ustrój parlamentarno-kanclerski czy prezydencki. Podkreślił, że jest gotów na dyskusję z opozycją w tej sprawie, pod warunkiem przyjęcia założenia, że rządzi zwycięzca.

Donald Tusk podtrzymuje swoją propozycję wprowadzenia okręgów jednomandatowych, zlikwidowania jednej z izb parlamentu, zmniejszenia liczby posłów i zniesienia immunitetu parlamentarnego. Zapewnił, że w tej sprawie będzie przekonywał sceptyków zarówno w koalicji, jak i opozycji.

Premier wyraził nadzieję, że Platforma Obywatelska będzie rządziła co najmniej jeszcze przez 8 lat. Wczoraj, podsumowując 100 dni pracy swojego gabinetu, Donald Tusk przedstawił "Strategiczny plan rządzenia" na 3 tysiące dni. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia wyjaśnił, że przyjął taką perspektywę czasową, ponieważ do 2015 roku będą do Polski płynęły unijne fundusze. Donald Tusk podkreślił, że chce, by te pieniądze zostały dobrze zagospodarowane.

Premier odniósł się także do krytyki, że rząd nie zrobił wiele w ciągu pierwszych 100 dni swojej pracy. Podkreślił, że wyobrażenie, iż w ciągu 3 miesięcy dokonuje się przełomów jest właściwe dla ustrojów, gdzie 100 procent władzy ma zwycięzca wyborów. Dodał, że w Polsce jest to niemożliwe, bo opozycja i prezydent mają dużą możliwość blokowania wprowadzanych zmian.

REKLAMA

Premier Donald Tusk uważa, że dobrowolne przekazywanie jednego procenta podatku na partie polityczne nie jest korzystny dla biznesmenów. Szef rządu, który był gościem Sygnałów Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedział, że projekt w tej sprawie oznaczałby, że biznesmeni musieliby jawnie poprzeć dane ugrupowanie.

W opinii Donalda Tuska przekazywanie pieniędzy przez przedsiębiorców wiązałoby się z ujawnieniem danych firm finansujących parte. Szef rządu dodaje, że biznesmeni nie palą się do jawnego finansowania ugrupowań politycznych, gdyż nie wiedzą, co może ich spotkać za kilka lat.

Premier Tusk powiedział, że obecny system finansowania partii politycznych z budżetu nie ogranicza się do subwencji i dotacji. Wyjaśnił, że dotacje na kluby parlamentarne czy wynagrodzenia polityków stanowią koszty rzędu miliarda złotych.

Zdaniem Donalda Tuska, finansowania z budżetu bronią głównie partie polityczne. Według gościa Sygnałów, opinia publiczna będzie w tej sprawie sojusznikiem jego gabinetu.

REKLAMA

Premier Donald Tusk uważa, że Polska powinna uzyskać korzyści materialne z rozmieszczenia na jej terenie elementów tarczy antyrakietowej. Szef rządu, który był gościem w Sygnałów Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, nie wykluczył, że jeśli Amerykanie nie uwzględnią naszych postulatów, instalacja tarczy w Polsce będzie zagrożona. Premier Tusk powiedział, że Polsce zależy głównie na tym, by w zamian za rozmieszczenie tarczy Amerykanie pomogli zmodernizować polską obronę przeciwrakietową i przeciwlotniczą.

Szef rządu powiedział, że w negocjacjach z Amerykanami nasz rząd jest bliski dobrego rozwiązania. Gość Sygnałów Dnia dodał jednak, że jego gabinet musi być pewny, iż będzie ono korzystne także dla Polski, a nie wyłącznie dla Stanów Zjednoczonych.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej