Radosław Sikorski
Radosław Sikorski nie potwierdził, że uda się w misji Unii Europejskiej do Gruzji. W misji mieliby wziąć udział szefowie dyplomacji 4 państw Unii, w tym Polski.
2008-05-09, 07:28
Posłuchaj
Radosław Sikorski nie potwierdził, że uda się w misji Unii Europejskiej do Gruzji. W misji mieliby wziąć udział szefowie dyplomacji 4 państw Unii, w tym Polski.
Sikorski, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, przyznał jednak, że otrzymał zaproszenie do udziału w misji. Świadczy to, jego zdaniem, o znaczeniu Polski w kształtowaniu polityki wschodniej Unii. Minister podkreślił, że Polska jest solidarna z Gruzją i opowiada się za utrzymaniem jej integralności terytorialnej. Dodał, że misja europejska oceniłaby sytuację, związaną z konfliktem w Abchazji, i przedstawiła tę ocenę na forum europejskim.
Minister spraw zagranicznych wyraził przekonanie, że Stany Zjednoczone poważnie traktują rozmowy z Polską w sprawie tarczy antyrakietowej. Świadczy o tym, zdaniem Sikorskiego, wyjazd do Polski grupy amerykańskich ekspertów, którzy mają rozmawiać o amerykańskiej pomocy w modernizacji naszej armii. Pomoc ta ma być związana z rozmieszczeniem amerykańskiej bazy w naszym krajem. Sikorski nie zgodził się z opinią byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że rezygnacja z rozmieszczenia tarczy w Polsce oznaczałaby, ograniczenie naszej suwerenności. Minister powiedział, że to Polska zdecyduje, czy zgodzić się na rozmieszczenie tarczy, a więc jest suwerenna.
Komentując objęcie władzy w Rosji przez Dmitrija Miedwiediewa, Sikorski powiedział, że Polska będzie oceniać nowego prezydenta po jego działaniach. Dodał jednak, że Miedwiediew nie jest związany z partią komunistyczną ani z służbami specjalnymi, co stwarza nadzieję na przyszłość.
REKLAMA
Minister spraw zagranicznych powiedział, że obecny rząd kontynuuje w wielu kwestiach politykę zagraniczną poprzedników. Radosław Sikorski nawiązał w ten sposób w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia do expose, które przedwczoraj wygłosił w Sejmie.
Wśród dziedzin, w których jest kontynuowana polityka zagraniczna poprzednich rządów, minister wymienił dążenie do poprawy pozycji Polski w świecie i opieka nad Polonią. Przyznał, że polska dyplomacja dąży do zacieśnienia współpracy z Niemcami. Podkreślił, że nasz interes narodowy polega na tym, aby mieć jak największy wpływ na politykę Unii Europejskiej. Może się do tego, zdaniem Sikorskiego, przyczynić aktywizacja Polski w Trójkącie Weimarskim, w skład którego wchodzą także Niemcy i Francja.
Komentując sprawę roszczeń niemieckich wysiedlonych, minister podkreślił, że zarówno rząd Polski, jak i Niemiec, uważa je za bezzasadne. Mówiąc o sprawie tworzonego w Niemczech "widocznego znaku", mającego upamiętnić wysiedlenia, Sikorski powiedział, że Polska oceni tę inicjatywę dopiero wtedy, gdy zostanie ukończona.
Nawiązując do krytycznych opinii Litwy wobec jego expose, Sikorski przypomniał, że mimo zobowiązań, składanych od kilkunastu lat, Wilno nie rozwiązało sprawy pisowni nazwisk Polaków, mieszkających na Litwie. Nieuregulowana jest też sprawa zwrotu ziemi Polakom.
REKLAMA
REKLAMA