Marek Jurek o Białorusi
Przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek uważa, że obecna sytuacja na Białorusi jest testem dla europejskiej polityki solidarności.
2010-02-19, 07:53
Gość "Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu podkreślił, że nasze władze powinny natychmiast reagować na każdy przypadek naruszania praw polskiej mniejszości na Białorusi. Zdaniem Marka Jurka, w interesie Polski jest wspieranie działalności opozycji demokratycznej w tym kraju.
Przewodniczący Prawicy Rzeczpospolitej uważa, że nasze władze powinny też starać się zaangażować w jak największym stopniu polityków unijnych w wywieraniu presji na reżim Łukaszenki. Marek Jurek zastrzegł jednak, że uderzenie w kontakty Białorusi ze światem zachodnim nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż może to jeszcze pogorszyć sytuację w tym kraju.
REKLAMA
Nic nie wiem o "hakach"
Marek Jurek jest rozczarowany poziomem debaty politycznej w Polsce. Przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej podkreślił, że debata poprzedzająca kampanię wyborczą skupia się na międzypartyjnych rozgrywkach, pomija zaś wiele istotnych kwestii, o których powinno się dyskutować.
Marek Jurek nic nie wie o tym, by członkowie Prawa i Sprawiedliwości zbierali "haki" na swoich przeciwników politycznych. Nie dziwi go zapowiadany proces sądowy Jarosław Kaczyński - Roman Giertych.
REKLAMA
Marek Jurek uważa, że czas dominacji PO i PiS na naszej scenie politycznej nie będzie trwał wiecznie, gdyż Polacy zwrócą się ku ugrupowaniom, które zajmują się sprawami naprawdę istotnymi dla kraju. Lider Prawicy Rzeczypospolitej, który kandyduje w tegorocznych wyborach prezydenckich, zwrócił uwagę, że nie należy przesądzać o wyniku głosowania. Jego zdaniem, w tej sprawie może się jeszcze wiele zmienić - zwłaszcza po tym, jak z udziału w wyborach zrezygnował Donald Tusk.
REKLAMA
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA