"Kommersant - Ukraina": Rosja zrezygnowała z użytkowania dwóch stacji radarowych na Ukrainie
Rosja zrezygnowała z użytkowania dwóch stacji radarowych na Ukrainie. Według dziennika "Kommersant - Ukraina", mogą one zostać wykorzystane przez zachodnich sojuszników Kijowa.
2008-01-16, 11:04
Rosja zrezygnowała z użytkowania dwóch stacji radarowych na Ukrainie. Według dziennika "Kommersant - Ukraina", mogą one zostać wykorzystane przez zachodnich sojuszników Kijowa.
Jak dowiedziała się gazeta, wczoraj rosyjski minister obrony Anatolij Sierdiukow podpisał decyzję o rezygnacji z radarów w Sewastopolu na Krymie i Mukaczewie na Zakarpaciu. Zamiast nich, Moskwa będzie wykorzystywała stację Woroneż-DM, położoną pod Armawirem.
Eksperci, z którymi rozmawiał "Kommersant - Ukraina" twierdzą, że Kijów nie będzie użytkował radarów dla własnych celów. Wołodymyr Kopczak przekonuje, że mogą nimi być zainteresowani Amerykanie, budujący tarczę antyrakietową bądź też państwa Unii Europejskiej. "Ale jest to możliwe dopiero po ich gruntownej modernizacji" - zaznaczył ekspert.
Stacje radarowe w Sewastopolu i Mukaczewie działają od 1979 roku. Ich zasięg to 4 tysiące kilometrów. Od 1997 roku były wynajmowane przez Rosjan, a zebrane informacje przekazywane do punktu dowodzenia pod Moskwą.
REKLAMA
REKLAMA