"Le Figaro": Francja otworzy archiwa MSZ

Najwcześniej w przyszłym roku będą otwarte zbiory dotyczące relacji Francji z Polską i z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej.

Po upadku muru w Berlinie prezydent Francji nie sprzeciwiał się zjednoczeniu Niemiec. Nie chciał jednak, by doszło do niego od razu i „w jakikolwiek sposób”. Kulisy dyplomacji z tych czasów ujawnią francuskie archiwa MSZ -  pisze "Le Figaro". Francja otworzy archiwa MSZ w przyszłym tygodniu, pięć lat przed ustawowym terminem.

Zbiory rzucają nowe światło na postawę ówczesnego prezydenta Francois Mitterranda wobec zjednoczenia Niemiec. „Figaro” cytuje relację ówczesnego sekretarza generalnego francuskiego MSZ Francois Scheera z  listopada 1989 roku.  „Prezydent zadeklarował, że nie obawia się zjednoczenia Niemiec. (…). To nie znaczy, że chcemy, by zjednoczenie odbyło się już teraz i w jakikolwiek sposób. Ale Francja nie będzie dla niego przeszkodą" - dodał dyplomata.

Archiwa Mitteranda i relacje z Polską nadal tajne

REKLAMA

Po uzyskaniu zgody ministerstwa można badać wspomniane archiwalia w nowej bibliotece MSZ w La Courneuve na północnych przedmieściach Paryża.

Nadal tajne pozostaną jednak archiwa prezydenta Mitterranda z czasu zjednoczenia. Jego współpracownicy zarzucają w związku z tym MSZ, że udostępniając tylko niektóre zbiory, ujawnia tylko część prawdy.

Najwcześniej w przyszłym roku będą otwarte zbiory dotyczące relacji Francji z Polską i z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Francuski MSZ tłumaczy, że prace archiwistów nad tymi zbiorami nadal trwają.

Dwa miesiące wcześniej odtajnione zostały dokumenty brytyjskiego MSZ (Foreign Office). Wynika z nich, że Mitterrand, prezydent Francji w latach 1981-95, podobnie jak ówczesna premier Wielkiej Brytanii, Margaret Thatcher, byli - na przełomie lat 1989-1990 - zdecydowanie niechętni planowanemu zjednoczeniu Niemiec.

REKLAMA

pap