Ukraińska prasa ocenia szczyt NATO jako „gorzki realizm Bukaresztu”

„Porażka prezydenta”, „Gorzki realizm Bukaresztu”, „Nie widać przed nami NATO” - to tylko niektóre tytuły ukraińskiej prasy po wczorajszej decyzji szczytu Sojuszu w rumuńskiej stolicy.

2008-04-04, 09:02

Ukraińska prasa ocenia szczyt NATO jako „gorzki realizm Bukaresztu”

„Porażka prezydenta”, „Gorzki realizm Bukaresztu”, „Nie widać przed nami NATO” - to tylko niektóre tytuły ukraińskiej prasy po wczorajszej decyzji szczytu Sojuszu w rumuńskiej stolicy. Przywódcy państw NATO postanowili, że Ukraina i Gruzja nie zostaną zaproszone do planu działania na rzecz członkostwa, w przyszłości wejdą jednak do tej organizacji.

„Segodnia” podkreśla, że kraje Europy Zachodniej, blokując decyzję w sprawie Ukrainy i Gruzji po raz pierwszy pokazały, że nie mają zamiaru słuchać Waszyngtonu, a chcą wypracować swoją własną politykę, która weźmie pod uwagę interesy Rosji. „Pragamtyczni europejczycy, którzy są uzależnieni od dostaw rosyjskiego gazu, postanowili nie sprzeczać się z Moskwą” - pisze z kolei gospodarczy dziennik „Dieło”. Zdaniem rozmówców gazety, zmiana władzy na Kremlu jest oceniana w Berlinie jako szansa na liberalne reformy i polepszenie stosunków rosyjsko-niemieckich. Politolog Alexander Rahr twierdzi, że zbliżenie Ukrainy z NATO będzie możliwe dopiero po wypracowaniu nowego modelu współpracy Sojuszu z Moskwą. Jego zdaniem, o członkostwie będzie można mówić za 15-20 lat.

Zdaniem Segodnia”, Kijów nie jest jeszcze gotowy do dołączenia do planu działania, z czego nie chce zdać sobie sprawy prezydent Wiktor Juszczenko. Zwraca na to także uwagę gazeta „Den" pisząc, że dotąd - na przykład- nie rozpoczęto kampanii informacyjnej na Ukrainie dotyczącej NATO.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej