"Lech Kaczyński był uważany za przyjaciela Indii"
Gazety indyjskie nie przestają informować o sobotniej katastrofie pod Smoleńskiem. Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj przynoszą wiadomości z Rosji i z Warszawy. Tak duże zainteresowanie wydarzeniami zagranicznymi nie zdarza się w Indiach często.
2010-04-12, 11:06
„The Indian Express" w materiale zatytułowanym „Polska płacze gdy ciało Prezydenta powróciło do kraju", relacjonuje przebieg warszawskich uroczystości. Informuje, iż kondukt przemierzający ulice stolicy witały setki tysięcy mieszkańców miasta. Relacja opatrzona jest zdjęciami Warszawy i Smoleńska.
Z kolei „The Times of India" opatruje swój materiał tytułem „Czy pilot zignorował ostrzeżenie, by nie lądować". W artykule, opatrzonym zdjęciem obrazującym setki płonących zniczy przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, gazeta przypomina dzieje mordu katyńskiego, sylwetkę Lecha Kaczyńskiego, a także sprawę skomplikowanych relacji polsko-rosyjskich.
Wydarzenia w Warszawie, Moskwie oraz Smoleńsku relacjonują w Indiach nie tylko gazety anglojęzyczne, ale także hindijęzyczne. Tak duże zainteresowanie wydarzeniami zagranicznymi nie zdarza się w Indiach często. Według komentatorów, wynika to z faktu, iż Lech Kaczyński był uważany przez indyjskie elity polityczne za przyjaciela Indii.
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA