Prezydentem Niemiec zostanie kandydat opozycji?
Gdyby Niemcy wybierali prezydenta w wyborach bezpośrednich, zostałby nim kandydat opozycji Joachim Gauck. Tak wynika z sondażu opublikowanego na kilka dni przed wyborami przez niedzielne wydanie "Bilda".
2010-06-27, 12:11
42% Niemców zagłosowałoby na Gaucka, wystawionego przez SPD i Zielonych. 36% poparło kandydata rządzącej koalicji CDU, CSU i FDP Christiana Wulffa.
Co ciekawe, o 20 lat młodszy Wulff cieszy się większą sympatią kobiet. Gdyby prezydenta Niemiec wybierały tylko panie, chadecki premier Dolnej Saksonii wygrałby w stosunku 41 do 32%.
Charyzmatyczny kandydat opozycji
Chociaż charyzmatyczny Joachim Gauck podbił w ostatnim czasie serca wielu Niemców, połowa z nich przekonana jest, że kolejnym prezydentem zostanie Christian Wulff. Wyboru następcy Horsta Köhlera dokona 30 czerwca Zgromadzenie Federalne, w którym większość ma rządząca koalicja.
Wynik wyborów nie jest jednak przesądzony. W ostatnim czasie część koalicyjnych polityków, przede wszystkim liberałów ze wschodniej części Niemiec, wyrażała zamiar poparcia Joachima Gaucka - byłego działacza enerdowskiej opozycji i pierwszego szefa Urzędu ds. Akt Stasi.
M. Wiśniewski
REKLAMA