Maciej Maleńczuk: mamy z Rosjanami podobny styl życia

2011-02-21, 00:10

Maciej Maleńczuk: mamy z Rosjanami podobny styl życia
Maciej Maleńczuk na scenie. Foto: fot. PAP/Leszek Szymański

Maciej Maleńczuk w wywiadzie dla "Wprost" opowiada o tym, dlaczego zaśpiewał dla prezydentów Polski i Rosji oraz co myśli o Bronisławie Komorowskim i Donaldzie Tusku.

Organizatorzy zadzwonili, a ja miałem akurat Wysockiego pod ręką, bo kończę płytę z jego piosenkami - mówi w rozmowie z Piotrem Najsztubem Maciej Maleńczuk. Jego zdaniem ocieplił atmosferę akademii w Pałacu Prezydenckim z udziałem prezydentów Polski i Rosji.

- Śpiewać Wysockiego prezydentowi Rosji? Można by to uznać za prowokację, to nie jest bard jego młodości - dziwi się Najsztub.

- Mojej jest. Głównie mu tam śpiewano Wysockiego, najpierw Satanowski ze swoimi aktorami, dosyć koturnowo, a na koniec ja wyszedłem z gitarą - odpowiada Maleńczuk.

O prezydencie Miedwiediewie Maleńczuk mówi, że - jest dobrze odżywiony. Taki, jakby samą śmietankę spijał. Jest zdecydowany, pewny siebie - dodaje Maleńczuk.

Na pytanie "Jak znajdowałeś podczas tej akademii naszego prezydenta"? , Maciej Maleńczuk odpowiada: - Ja go znajduję jako takiego misia, który wreszcie zaczął się uczyć angielskiego.

Pytany, jaki jego zdaniem jest Donald Tusk, mówi - Biedny. Myślę, że to dobry człowiek, który musi kłamać. Człowiek, który kłamstwa nienawidzi, a musi to robić. Bo być politykiem to znaczy dobrze łgać.

"Wprost"/kh

Polecane

Wróć do strony głównej