Tatry: ewakuacja turystów ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów
Ratownicy TOPR na pokładzie śmigłowca ratowniczego w piątek ewakuowali wszystkich turystów, którzy z uwagi na zagrożenie lawinowe utknęli w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Na razie nie jest planowana ewakuacja ze schroniska z Morskiego Oka. Z Doliny Roztoki turyści zeszli odśnieżoną drogą gospodarczą.
2019-01-04, 14:00
Około godzin południowych nad Tatrami zaświeciło słońce i przestał padać śnieg, co pozwoliło na lot śmigłowcem. Jak powiedział ratownik dyżurny TOPR Piotr Konopka, ratownicy wykonali w sumie pięć lotów i sukcesywnie na pokład śmigłowca zabrali 21 turystów i dyżurującego w schronisku ratownika TOPR. Turystów ratownicy przetransportowali na Polanę Palenicę, gdzie dalej mogą podróżować komunikacją zbiorową lub samochodami pozostawionymi na tamtejszym parkingu. Ewakuowani turyści są cali i zdrowi.
Jeszcze przed południem gospodynie schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich zapewniały poprzez portal społecznościowy, że wszyscy turyści w schronisku są bezpieczni: "#piecstawow Kochani! Nie martwcie się o nas :) jest nam ciepło, mamy dużo zapasów, takie sytuacje zdarzały się już wielokrotnie i wiemy jak działać (nie działać ;) jest zima, jest śnieg! Pozdrawiamy" – czytamy w komunikacie zamieszczonym na Facebooku.
REKLAMA
Również gospodarze schronisk nad Morskim Okiem i w Dolinie Roztoki zapewniają, że przebywającym tam turystom nic nie grozi i mogą tam pozostać tak długo, jak będzie tego wymagała sytuacja. To drugie opuściła już około połowa z 12 turystów. Zeszli nie po szlaku, ale odśnieżoną drogą gospodarczą. Pozostali postanowili zostać i kontynuować urlop. - Czytają, odpoczywają, korzystają ze świeżego powietrza - usłyszeliśmy w schronisku.
Ratownik TOPR Piotr Konopka powiedział, że dla bezpieczeństwa lepiej będzie, jak turyści pozostaną w schroniskach. Będą je mogli bezpiecznie opuścić jak warunki się poprawią.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Lepiej pozwiedzać Zakopane?
W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Wszystkie szlaki pokryte są grubą warstwą śniegu i są nieprzetarte. Zaspy mają nawet wysokość czterech metrów. Widoczność jest mocno ograniczona z powodu nisko zalegających chmur i silnie wiejącego wiatru.
Jak powiedziała w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Danuta Wojciechowska z Tatrzańskiego Parku Narodowego, "sytuacja nie jest stabilniejsza niż wczoraj" i przypomina o czwartym stopniu zagrożenia lawinowego. - Odradzamy wszelkich wyjść w góry, wszelkiej działalności górskiej. Są to warunki skrajnie niekorzystne, dodatkowo, powyżej górnej graniczy lasu jest mgła, ograniczona widzialność utrudnia orientacje w terenie i może być przyczyną pobłądzeń - powiedziała.
REKLAMA
Przedstawicielka TPN zaznacza, że turyści mogą unikać wyjścia w góry i "pozwiedzać Zakopane, z korzyścią dla zdrowia, a nawet życia". - Można odbyć wycieczkę w Tatry będąc zupełnie bezpiecznym - powiedziała.
msze, fc
REKLAMA