"Partia o. Rydzyka" ma kolejne problemy z rejestracją. Jest decyzja sądu
Sąd po raz kolejny odrzucił wniosek o rejestrację nowej partii, której założycielem jest Mirosław Piotrowski, a której patronować miałby redemptorysta o. Tadeusz Rydzyk. Sąd podjął taką decyzję z "powodów formalnych".
2019-01-04, 13:34
W połowie grudnia ubiegłego roku w mediach pojawiła się informacja, że europoseł Mirosław Piotrowski złożył do sądu wniosek o rejestrację partii politycznej, za którą stać miałby o. Tadeusz Rydzyk. - Uprzejmie informuję, że w ubiegłym tygodniu, w Sądzie Okręgowym w Warszawie, złożony został wniosek o rejestrację partii politycznej o nazwie "Ruch Prawdziwa Europa", której podstawą programową są założenia "Ruchu Europa Christi" - poinformował Piotrowski w komunikacie.
Zaznaczył jednocześnie, że szczegółowych informacji na temat tej inicjatywy udzieli po wpisaniu Ruchu Prawdziwa Europa przez sąd do rejestru partii politycznych. Portal wp.pl informował wówczas, że pierwszym celem ugrupowania mają być wybory do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku.
Zgodnie z informacjami wp.pl do PE z nowej partii miałby wystartować były poseł PiS i były wiceprezes PZU Andrzej Jaworski, który zostałby "jedynką" na Mazowszu. Na liście znaleźliby się również, jak podał portal: b. minister środowiska Jan Szyszko, europosłanka Urszula Krupa, posłanka Gabriela Masłowska, posłanka Anna Sobecka i sam Piotrowski.
"Drobna" inicjatywa
O kwestię związku o. Rydzyka z nowym ugrupowaniem pytany był m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Ojciec Tadeusz Rydzyk nie jest politykiem. Znam bardzo dobrze ojca dyrektora, bardzo często z nim rozmawiam, to jest wspaniały człowiek i wiem, że na pewno nie jest inicjatorem tej partii - powiedział wózcas Karczewski w Radiu Zet.
REKLAMA
Jak podkreślał, za inicjatywą stoi prof. Piotrowski, "który był politykiem takim nielojalnym". - Pamiętam przecież - był raz eurodeputowanym z naszego nadania, z naszej listy wystartował, szybko wystąpił z klubu. Następnym razem powtórzyła się sytuacja - szybko wystąpił z klubu - mówił marszałek Senatu. Dopytywany, czy inicjatywa jest "straszakiem" dla PiS, Karczewski ocenił, że jest ona na razie "drobna".
Do planów powołania nowej prawicowej partii politycznej po prawej stronie sceny odniosła się także rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. – To nie jest partia ojca dyrektora. Wiele osób to dementowało – podkreślała. - Sukcesem na prawicy jest jedność - dodała rzeczniczka PiS.
Błędy formalne
Póki co, partii o nazwie "Ruch Prawdziwa Europa" jeszcze formalnie nie ma. Kilka tygodni temu sąd już odrzucił wniosek prof. Piotrowskiego. - Zostało wydana zarządzenie, w którym wezwano wnioskodawcę do usunięcia niespójności w zakresie postanowień statutu - informowała wówczas Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie w rozmowie z Wp.pl.
W piątek portal poinformował, że warszawski sąd okręgowy ponownie zwrócił wniosek o rejestrację nowej partii. Za tą decyzją miały stać "powody formalne". W rozmowie z Wp.pl rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie wyjaśniła, że sprawa sprowadza się do "sprecyzowania zapisów statutu dotyczących zasad reprezentowania partii na zewnątrz". - Dokładnego określenia kompetencji organów partii, zgodnie z wymogiem art. 9 ust. 1 pkt 4 ustawy o partiach politycznych i złożenia poprawionej wersji statutu – w terminie 1 miesiąca, pod rygorem odmowy rejestracji - przekazała.
REKLAMA
tjak/wp/pap/iar
REKLAMA