Polskie miasta pożegnały prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza
W wielu polskich miastach mieszkańcy zebrali się tłumnie, by pożegnać tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W Warszawie na pl. Zamkowym wspólnie oglądali transmisję uroczystości pogrzebowych.
2019-01-19, 12:52
Posłuchaj
Warszawiacy na Placu Zamkowym oglądają uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza (IAR)
Dodaj do playlisty
Przed Zamkiem Królewskim ustawiono duży telebim, na którym od godziny 12 mieszkańcy mogli śledzić uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza. Przed godz. 12 hejnalista z wieży Zamku Królewskiego odegrał hejnał Gdańska. Znicze od mieszkańców Warszawy odbierali harcerze.
Renata Kaznowska Solidaryzujemy się z Gdańskiem i rodziną Pawła Adamowicza.
Na pl. Zamkowy przybyli również przedstawiciele stołecznego ratusza, z wiceprezydent Renatą Kaznowską. - Solidaryzujemy się z Gdańskiem i rodziną Pawła Adamowicza - podkreśliła wiceprezydent.
Gdańsk
- W ostatnim pożegnaniu prezydenta Pawła Adamowicza w Gdańsku uczestniczyło ok. 45 tys. osób - poinformował podkom. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego KWP w Gdańsku. Msza pogrzebowa zmarłego tragicznie prezydenta miasta rozpoczęła się w południe w gdańskiej Bazylice Mariackiej.
Świątynia została wypełniona po brzegi, tłumy zapełniły też okoliczne ulice historycznego centrum miasta. W kilku punktach w ścisłym centrum miasta ustawiono telebimy, na których transmitowano uroczystości pogrzebowe.
REKLAMA
Prezydenta pożegnała jego najbliższa rodzina, w tym żona Magdalena, córki Antonina i Teresa oraz brat Piotr.
W nabożeństwie uczestniczyli prezydent Andrzej Duda, szef Rady Europejskiej Donald Tusk z małżonką, byli prezydenci z żonami: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. W świątyni są także premier Mateusz Morawiecki z żoną oraz b. premierzy: Hanna Suchocka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Waldemar Pawlak, Jerzy Buzek, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz i Ewa Kopacz.
Oprócz premiera w składzie delegacji rządowej znaleźli się także wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Prezydium Sejmu reprezentowali wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), a Senatu - wicemarszałek Bogdan Borusewicz (PO). Obecna była też liczna grupa posłów, senatorów i samorządowców.
REKLAMA
W pogrzebie wzięli również udział Jerzy Owsiak, założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), Rzecznik Praw Obywatelskiej Adam Bodnar i szef Gdańskiej Rady Imigrantów Aws Kinani.
W świątyni byli także b. prezydent Niemiec Joachim Gauck oraz burmistrzowie Rotterdamu, Bremy, Lipska i Hamburga.
Poznań
Setki osób zebrały się w sobotę około południa na placu Wolności w centrum Poznania, by wspólnie na telebimie śledzić uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza. W ostatnich dniach w tym samym miejscu odbywały się wieczorne spotkania poświęcone tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska.
Wielu poznaniaków pojawiło się w sobotę na placu ze zniczami, z flagami przepasanymi kirem. Na wielu płaszczach i kurtkach widniały naklejki z nazwiskiem prezydenta Adamowicza oraz serduszka WOŚP. Na placu byli seniorzy, rodziny z dziećmi, a także m.in. samorządowcy i lokalni politycy.
REKLAMA
- Przyszliśmy tutaj, by pokazać naszą jedność. Przychodziliśmy na plac także w poprzednich dniach, by oddać hołd prezydentowi Gdańska. To wydarzenie musi coś w nas, Polakach zmienić. Gdy 30 lat temu odzyskiwaliśmy wolność, potrafiliśmy być jednością - to powinno wrócić. Dziś trzy lata wystarczyły, by naród tak się zmienił, ludzie są zastraszeni - powiedział uczestniczący w wydarzeniu pan Olgierd.
W południe w mieście zawyły syreny alarmowe. Chwilę wcześniej na pl. Wolności odegrany został poświęcony tragicznie zmarłemu prezydentowi utwór "Spokój". Stworzył go poznański muzyk jazzowy Maciej Fortuna, a kompozycję wykonał poznański trębacz Patryk Rynkiewicz.
Białystok
Mieszkańcy Białegostoku wspólnie pożegnali Pawła Adamowicza na Rynku Kościuszki, gdzie co roku ma miejsce finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tam odbyło się spotkanie pod hasłem "#Światełko dla prezydenta Pawła Adamowicza w dniu pożegnania".
W południe w mieście w hołdzie Adamowiczowi zawyły syreny alarmowe, z ratusza dało też słyszeć się hejnał miejski. Zebrani, wśród których byli europosłanka Barbara Kudrycka, przedstawiciele władz miasta i regionu, ludzie nauki i kultury, ale też zwykli mieszkańcy, którzy - jak mówili mediom - chcieli symbolicznie pożegnać prezydenta Gdańska, wspólnie ułożyli ze zniczy serce. Przyniesiono też polskie flagi przewieszone kirem. Nie było przemówień, głos zabrali tylko organizatorzy spotkania.
REKLAMA
Kraków
W Krakowie, w dniu pogrzebu zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, z Wieży Mariackiej po hejnale strażak odegrał utwór "The Sound of Silence". Po obu stronach Rynku zgromadziło się kilka tysięcy osób, aby pożegnać Pawła Adamowicza. Następnie na schodach prowadzących do Wieży Ratuszowej pieśniarka Joanna Słowińska odśpiewała "Grandola Vila Morena" ze słowami Edyty Geppert i "Modlitwę o Wschodzie Słońca" (słowa Nataniel Tenenbaum).
W geście solidarności z Gdańskiem i sprzeciwu wobec przemocy i nienawiści, mieszkańcy Krakowa wnieśli i ułożyli na płycie Rynku kir z herbem Gdańska o wymiarach 20 m na 20 m. Na zakończenie uroczystości kir został złożony, a następnie będzie przekazany do Gdańska.
Prowadzący uroczystość dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie Krzysztof Głuchowski apelował: - Bądźmy dla siebie dobrzy, nie nienawidźmy się wzajem.
Wskazując na kir z herbem Gdańska powiedział: - Dziś to jest nasz herb, dziś wszyscy, tak jak 30, jak 40 lat temu, kiedy rodziła się polska niepodległość, jesteśmy wszyscy z Gdańska, Gdańsk jest tu, jest w naszych sercach.
REKLAMA
Szczecin
Licznie zgromadzeni szczecinianie wspólnie oglądali w sobotę na pl. Solidarności transmisję uroczystości pogrzebowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Na placu zapłonęły znicze.
Na pl. Solidarności, gdzie ustawiono telebim, zebrało się ok. 700 osób. W samo południe w mieście zawyły syreny alarmowe, a ludzie w milczeniu i ciszy oglądali relację z gdańskich uroczystości. Część ze zgromadzonych zapaliła znicze i złożyła kwiaty w miejscu, w którym szczecinianie zbierali się po śmierci Adamowicza.
- To było okrucieństwo i niesprawiedliwość - powiedziała pani Monika, która ogląda relację z dziećmi. - Czuję żal i złość, że coś takiego w ogóle mogło w cywilizowanym kraju się wydarzyć na oczach tysięcy ludzi - dodała. - To, że może się coś zmienić w naszym społeczeństwie, jest ogromnym marzeniem wielu osób, żeby tak się wydarzyło. Że kolejna śmierć, kolejne cierpienie nie poszły na marne i żeby owocem tego było stworzenie wspólnoty ku dobru wspólnemu. Ale wcześniejsze lata i różne historie pokazują, że to bardzo często jest chwilowe - powiedziała.
Łódź
Kilkuset łodzian zebrało się w sobotę w pasażu Schillera, aby wspólnie - w ciszy i skupieniu - obejrzeć transmisję uroczystości pogrzebowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i zapalić kolejne znicze obok stojącego w tym miejscu od kilku dni portretu tragicznie zmarłego.
REKLAMA
Ekran został ustawiony w pobliżu miejsca, gdzie już od kilku dni mieszkańcy Łodzi oddają hołd tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska. Obok pomnika Schillera łodzianie wystawili tam portret Adamowicza, pod którym wciąż palą się znicze; w sobotę dołączyły do nich kolejne.
Mieszkańcy zebrali się o godz. 12, gdy na telebimie rozpoczęto transmisję mszy pogrzebowej z gdańskiej Bazyliki Mariackiej. Podczas homilii głoszonej przez metropolitę gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia obecnych było kilkaset osób, m.in. wiceprezydent Łodzi Wojciech Rosicki. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i przewodniczący łódzkiej rady miejskiej Marcin Gołaszewski brali w tym czasie udział w uroczystościach w Gdańsku.
Transmisję oglądano w ciszy i skupieniu, nie było przemówień ani transparentów, jak miało to miejsce w poniedziałek, gdy w tym samym miejscu kilkaset osób wzięło udział w manifestacji "Stop nienawiści, stop przemocy, stop hejtowi". Prawdopodobnie ze względu na niską temperaturę tylko nieliczni uczestnicy zdecydowali się pozostać do końca transmisji.
REKLAMA
Zginął po ataku nożem
Od czwartkowego popołudnia trumna z ciałem Pawła Adamowicza wystawiona była w Ogrodzie Zimowym Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, skąd w piątek w kondukcie ulicami miasta została odprowadzona do Bazyliki Mariackiej. W tej ostatniej drodze prezydentowi towarzyszyły tysiące gdańszczan.
Msza pogrzebowa w Bazylice Mariackiej w Gdańsku pod przewodnictwem przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego rozpoczęła się o godz. 12. Urna z prochami prezydenta Adamowicza zostanie złożona w niszy w kaplicy św. Marcina.
W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.
bb
REKLAMA
REKLAMA