Premier: dołożymy staranności, by wyjaśnić sprawę śmierci Pawła Adamowicza

2019-01-24, 21:43

Premier: dołożymy staranności, by wyjaśnić sprawę śmierci Pawła Adamowicza
Premier Mateusz Morawiecki. Foto: KPRM/P.Tracz

- Dołożymy wszelkiej staranności, by wyjaśnić okoliczności śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. 

Posłuchaj

Premier dziękuje liderom opozycji za chęć udziału w spotkaniu w sprawie zmian w przepisach po tragicznych wydarzeniach w Gdańsku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Dodał, że podczas zaplanowanego na piątek spotkania z liderami ugrupowań sejmowych, chce omówić zmiany w prawie, które uszczelnią system penitencjarny.

W piątek w Sejmie na zaproszenie premiera Mateusza Morawieckiego odbędzie się spotkanie szefów klubów i kół parlamentarnych ws. zmian legislacyjnych przygotowanych w resortach: zdrowia i sprawiedliwości, po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Premier zapewnił w czwartek w TVP Info, że jego intencje są "szczere i otwarte". Zdaniem Morawieckiego, należy wspólnie zastanowić się m.in. nad tym jak poradzić sobie z osobami chorymi psychicznie, które opuszczają zakład karny, a także jak lepiej zabezpieczać imprezy masowe.

Premier dodał, że nie ma potwierdzenia, czy w spotkaniu wezmą udział wszyscy liderzy klubów i kół. Wyraził jednak nadzieje, że większość liderów opozycji się na nim pojawi. - Nasze propozycje nie muszą być jednymi, najlepszymi na świecie - zaznaczył szef rządu.

"Sprawa ma najwyższy priorytet"

Morawiecki zapowiedział, że rząd dołoży "wszelkiej należytej staranności", by wyjaśnić okoliczności śmierci Pawła Adamowicza. - Dla mnie ta sprawa ma najwyższy priorytet - oświadczył premier.

Według niego, morderca prezydenta Gdańska, to "chory psychicznie recydywista". - Oczywiście stało się coś bardzo niedobrego, ale nie należy wyciągać też aż tak szerokich wniosków, że w tym przypadku cały system penitencjarny nie jest odpowiednio przygotowany - powiedział premier. - Przygotujmy regulacje, które będą służył domknięciu tych luk, tych słabszych punków całego systemu - dodał Morawiecki.

W niedzielę 13 stycznia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem przez 27-letniego Stefana W. Do zdarzenia doszło na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowiec trafił do szpitala, gdzie w ubiegły poniedziałek po południu zmarł. W sobotę urna z prochami Adamowicza spoczęła w kaplicy św. Marcina w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.

ras

Polecane

Wróć do strony głównej