Były poseł Mariusz Antoni K. nie trafi do aresztu. Sąd Okręgowy podtrzymał decyzję
W środę Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu utrzymał zaskarżone przez prokuraturę postanowienie sądu niższej instancji, który zastosował wobec K. wolnościowe środki zapobiegawcze. Informację przekazał w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu prok. Andrzej Dubiel. Postanowienie sądu jest prawomocne.
2019-02-13, 11:30
B. poseł K. jest podejrzany w śledztwie dot. niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowanie dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A., które prowadzi tarnobrzeska prokuratura.
Powiązany Artykuł

Trzymiesięczny areszt dla b. rzecznika MON Bartłomieja M. Mariusz Antoni K. pozostanie na wolności
Sąd Okręgowy utrzymał w środę postanowienie sądu niższej instancji, który 30 stycznia zastosował wobec K. wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju z jednoczesnym zatrzymaniem paszportu.
Zatrzymany przez CBA
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu złożyła w ub. tygodniu zażalenie na to postanowienie Sądu Rejonowego. W środę Sąd Okręgowy na posiedzeniu z wyłączeniem jawności nie przychylił się jednak do wniosku prokuratury i utrzymał zaskarżone orzeczenie w mocy.
Mariusz Antoni K. został zatrzymany w Warszawie 28 stycznia przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, na polecenie tarnobrzeskiej prokuratury. Oprócz niego CBA zatrzymało jeszcze pięć innych osób. Byli to: b. rzecznik MON Bartłomiej M., b. członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Radosław O., dwaj byli dyrektorzy PGZ S.A. oraz b. pracownica Ministerstwa Obrony Narodowej.
Miał "powoływać się na wpływy w instytucji państwowej"
Dzień później Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu zarzuciła Mariuszowi Antoniemu K. oraz b. rzecznikowi MON Bartłomiejowi M. "powoływanie się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tys. zł".
Powiązany Artykuł

Michał Dworczyk: sprawa Bartłomieja M. bez wpływu na pozycję Antoniego Macierewicza w PiS
Bartłomiej M., decyzją sądu, trafił na trzy miesiące do aresztu. Tarnobrzeski sąd zadecydował również o zastosowaniu trzymiesięcznych aresztów dla trzech byłych pracowników PGZ S.A.: Radosława O., Roberta K. i Roberta Sz. Natomiast wobec byłej pracownicy MON Agnieszki M. prokuratura zastosowała środki wolnościowe.
Prokuratura w Tarnobrzegu prowadzi od grudnia 2017 r. śledztwo dotyczące niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A.
REKLAMA
paw/
REKLAMA