Jan Krzysztof Ardanowski: komisarz UE ds. rolnictwa jest naszym sojusznikiem
Jest duża zbieżność celów Wspólnej Polityki Rolnej firmowanej przez komisarza Phila Hogana z naszym widzeniem tej polityki. Komisarz jest naszym sojusznikiem i my jesteśmy jego sojusznikiem – powiedział w sobotę w Jasionce (Podkarpackie) minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
2019-03-02, 15:32
W sobotę w trakcie drugiego dnia Europejskiego Forum Rolniczego z komisarzem UE ds. rolnictwa i obszarów wiejskich Philem Hoganem spotkał się premier Mateusz Morawiecki. W spotkaniu udział wziął również minister Ardanowski.
Po spotkaniu Ardanowski powiedział, że w jego trakcie podziękował Hoganowi za życzliwość pracowników KE. - Szczególnie w kwestiach załatwienia spraw, które wymagają procedur unijnych, zawsze możemy liczyć na życzliwość z ich strony. Życzliwość komisarza przekłada się na życzliwość pracowników - dodał.
Ardanowski podkreślił, że "jest duża zbieżność celów Wspólnej Polityki Rolnej firmowanej przez komisarza Phila Hogana z naszym widzeniem tej polityki". - Dlatego komisarz jest naszym sojusznikiem i my jesteśmy jego sojusznikiem - powiedział.
"W polityce państwa polskiego sprawy wsi są jedne z najważniejszych"
REKLAMA
Zdaniem ministra, kolejną sprawą, która łączy komisarza oraz rząd Polski jest walka o duży budżet WPR. "Żeby na te wszystkie nowe zadania, które ma wieś zrealizować, budżet nie był mniejszy w stosunku do tego, który jest. Trudno sobie wyobrazić realizację różnych nowych zadań przy zmniejszonych środkach" - stwierdził szef resortu rolnictwa.
Na spotkaniu, jak relacjonował Ardanowski, zastanawiano się również, które kraje UE mogą poprzeć koncepcję WPR zaproponowaną przez komisarza Hogana.
W ocenie ministra spotkanie miało charakter kurtuazyjne, ale było ważne, bo z komisarzem spotkał się szef rządu, a nie tylko minister. - To pokazuje, że ten resort i ta polityka jest też w państwie doceniania. Zauważył to sam komisarze, który powiedział, że w polityce państwa polskiego sprawy wsi są jedne z najważniejszych - dodał Ardanowski.
dcz
REKLAMA
REKLAMA