Rozpoczynają się egzaminy gimnazjalne. Tysiące osób zgłosiło się do pomocy

Ponad 350 tys. uczniów III klas gimnazjalnych z 7 tys. szkół w całym kraju ma przystąpić po godz. 9 do pierwszej części egzaminu gimnazjalnego. Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik zapewnił, że Komisja jest gotowa do przeprowadzenia egzaminów i w zdecydowanej większości szkół egzaminy się odbędą. 

2019-04-10, 08:00

Rozpoczynają się egzaminy gimnazjalne. Tysiące osób zgłosiło się do pomocy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Chinnapong/Shutterstock

Posłuchaj

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik zapewnił, że Komisja jest gotowa do przeprowadzenia egzaminów (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności". W strajku biorą też udział nauczyciele niezrzeszeni w żadnym ze związków. Według ZNP we wtorek w strajku udział wzięło 74,29 proc. szkół i przedszkoli. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek.

Prezes ZNP Sławomir Broniarz, pytany we wtorek o liczbę strajkujących nauczycieli, odpowiedział, że "nawet jeżeli przyjmiemy taką wersję bardzo ograniczoną, jest to liczba na poziomie 600 tys. osób". Dane o liczbie placówek objętych protestem i strajkujących nauczycielach, jeśli akcja protestacyjna potrwa dłużej, mogą się różnić każdego dnia, gdyż nauczyciele codziennie rano, przychodząc do pracy, do szkoły czy przedszkola, podejmują decyzję, czy w tym dniu będą protestować. 

Strajk zbiega się w czasie z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.

Arkusze dostarczone

Dyrektor CKE zapewnił w TVN 24, że w środę egzaminy gimnazjalne odbywają się w zdecydowanej większości szkół. - Takie informacje docierają do nas i z kuratoriów, i od samorządowców. Jesteśmy im i dyrektorom szkół bardzo wdzięczni, bo naprawdę zrobili wszystko, aby ten egzamin się odbył - powiedział. - Czy się odbędzie w każdej szkole - tego nie mogę obiecać - zastrzegł.

REKLAMA

Jak zaznaczył, arkusze egzaminacyjne zostały dostarczone do każdej ze szkół. - Bardzo proszę wszystkich gimnazjalistów, aby do szkoły poszli i do egzaminu - jeśli tylko będzie - przystąpili - powiedział Smolik.

Pytany, jaki spodziewany jest procent uczniów, którzy do egzaminu nie podejdą, dyrektor odpowiedział, że "w miarę" konkretnymi liczbami CKE będzie dysponować ok. godz. 11-12. - Poprosiłem dyrektorów OKE, żeby oni poprosili dyrektorów szkół, by przekazali nam informacje nie tylko o tym, czy egzamin się odbył, czy nie odbył, ale też ilu uczniów do tego egzaminu przystąpiło - wyjaśnił Smolik.

Ocenił ponadto, że najtrudniejsza sytuacja może być w województwach zachodnich - np. w Zachodniopomorskiem i Lubuskiem.

Dodatkowy termin

Podkreślił, że dla tych, którzy nie przystąpili do egzaminów w kwietniu, jest też termin dodatkowy w czerwcu. W tym terminie egzamin będą mogli napisać także ci uczniowie, którzy stawili się w szkole, w której egzamin się nie odbył. - Nie ma innego wyjścia - dodał Smolik.

Zapytany został także, czy uczniowie mogą napisać egzamin w innej placówce, jeśli wiedzą, że w ich szkole nie zostanie on przeprowadzony. - Takiej możliwości nie ma. Dla konkretnego ucznia, dla konkretnej grupy uczniów, arkusze są wysyłane do tej szkoły, która tych uczniów zgłosiła - wytłumaczył.

REKLAMA

Szef CKE podkreślił też, że ze względów prawnych przełożenie egzaminów jest niemożliwe. - Ustawa o systemie oświaty nie daje dyrektorowi CKE ani nawet ministrowi edukacji narodowej prawa przełożenia egzaminu - zaznaczył.

Drugim powodem - mówił Smolik - jest bezterminowość strajku nauczycieli. - Egzaminy to jest druk ok. 4 mln arkuszy. Te arkusze zaczęliśmy drukować w lutym. Zrobienie czegoś takiego, że "może w maju, może będzie strajk, może nie będzie" to jest ogromne ryzyko - zauważył. - Pomijając kwestie związane z niepewnością dzieci i młodzieży, to są też kwestie finansowe, których nie da się podjąć łatwo - powiedział. 

Chętni zgłaszają się do kuratoriów

Wicepremier Beata Szydło we wtorek po raz kolejny zaapelowała do nauczycieli o zapewnienie uczniom komfortu i spokoju podczas egzaminów. - Trzymam kciuki za wszystkich, którzy będą te egzaminy w tym roku zdawali - powiedziała Szydło. Podkreśliła, że egzaminy się odbędą. Jednocześnie przypomniała, że za przeprowadzenie egzaminów odpowiedzialna jest Centralna Komisja Egzaminacyjna i dyrektorzy szkół.

Dyrektor CKE Marcin Smolik przyznał we wtorek, że dyrektorzy szkół zgłaszają, że mogą mieć problemy z przeprowadzeniem egzaminu. - Nie jest to jednak jakaś duża liczba szkół - powiedział. Podał, że dyrektorzy zgłaszają, że mogą mieć problem z powołaniem zespołów nadzorujących przebieg egzaminu. - Odsyłamy ich do kuratoriów, które prowadzą listy osób chętnych do pracy w zespołach. Kuratorzy przekazują dyrektorom szkół informacje o tych osobach - poinformował Smolik. Zaznaczył, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. 

W ubiegłym tygodniu minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała nowelizację rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (egzaminu gimnazjalnego, egzaminu ósmoklasisty i matur). Zgodnie z nim w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba mająca kwalifikacje pedagogiczne. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej to odpowiedź na prośby dyrektorów szkół.

We wtorek resort edukacji poinformował, że kilka tysięcy osób z kwalifikacjami pedagogicznymi zgłosiło się już do pomocy w zespołach egzaminacyjnych i nadzorujących. "Do kuratorów oświaty wciąż napływają kolejne zgłoszenia od osób, które pozytywnie zareagowały na apel ministerstwa. (...) Osoby z kwalifikacjami pedagogicznymi czekają w gotowości do przydzielenia ich do konkretnych komisji egzaminacyjnych, jeśli dyrektorzy szkół będą mieli taką potrzebę" - czytamy w komunikacie resortu edukacji. Zaznaczono w nim, że wszyscy chętni nauczyciele, którzy chcą pomóc uczniom podczas egzaminów, nadal mogą zgłaszać się do kuratoriów oświaty.

Poinformowano w nim, że zadaniem członka zespołu nadzorującego jest w szczególności zapewnienie samodzielnej pracy uczniów w czasie trwania egzaminu w danej sali. Członkowie zespołu po zakończeniu egzaminu zbierają od uczniów zeszyty zadań egzaminacyjnych, karty odpowiedzi lub karty rozwiązań zadań egzaminacyjnych, porządkują i pakują zebrane materiały. "Każda okręgowa komisja egzaminacyjna przygotowała materiały instruktażowe dla osób, które zgłoszą się do właściwego kuratorium. Materiały te zostaną przesłane osobom zainteresowanym drogą e-mailową. Będą również udostępnione na stronach internetowych każdej okręgowej komisji egzaminacyjnej" - podało MEN. 

Czas trwania egzaminu

Na egzaminie gimnazjalnym w pierwszym dniu, czyli w środę, będzie sprawdzana wiedza humanistyczna uczniów. W czwartek uczniowie będą pisać egzamin z wiedzy matematyczno-przyrodniczej, a w piątek - test z języka obcego.

Podczas tegorocznej sesji egzaminu gimnazjalnego - tak jak w latach ubiegłych - każdego dnia uczniowie otrzymają do rozwiązania dwa bloki zadań - pierwszy o godz. 9, drugi o godz. 11. Pomiędzy nimi będzie przerwa.

W środę na egzaminie z wiedzy humanistycznej uczniowie jako pierwszy dostaną blok zadań z historii i wiedzy o społeczeństwie. Na ich rozwiązanie będą mieli 60 minut (uczniowie z dysleksją 80 minut). Drugi blok będzie zawierał zadania z języka polskiego. Na ich rozwiązanie gimnazjaliści będą mieli 90 minut (dyslektycy 135 minut).

W czwartek na egzaminie z wiedzy matematyczno-przyrodniczej uczniowie w pierwszym bloku znajdą zadania z nauk przyrodniczych - biologii, chemii, fizyki i geografii. W drugim bloku będą zadania z matematyki. Na rozwiązanie zadań z pierwszego gimnazjaliści dostaną 60 minut (dyslektycy 80 minut), a z drugiego - 90 minut (dyslektycy 135 minut).

W piątek egzamin z języka obcego odbędzie się na dwóch poziomach. Najpierw będzie test na poziomie podstawowym. Na rozwiązanie zadań uczniowie będą mieli 60 minut (dyslektycy 80 minut). Po przerwie gimnazjaliści przystąpią do testu na poziomie rozszerzonym. Potrwa on także 60 minut (dla dyslektyków 90 minut).

Do egzaminu z języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym ma obowiązek przystąpić każdy gimnazjalista. Na poziomie rozszerzonym jest obowiązkowy tylko dla tych, którzy wybrali język, którego uczyli się również w szkole podstawowej. Mogą do niego przystąpić także pozostali gimnazjaliści, jeśli zechcą sprawdzić swoje umiejętności językowe. 

REKLAMA

Drugi termin

Największa grupa gimnazjalistów - 88,9 proc. - zadeklarowała przystąpienie do egzaminu z języka angielskiego na poziomie podstawowym (85,4 proc. przystąpi również do egzaminu z tego języka na poziomie rozszerzonym). Drugim najczęściej wybieranym językiem jest niemiecki. Do egzaminu z tego języka na poziomie podstawowym chce przystąpić 9 proc. gimnazjalistów (na poziomie rozszerzonym 2,2 proc.).

Na trzecim miejscu w wyborach uczniów jest od wielu lat język rosyjski. W tym roku zdawać go chce 1,55 proc. uczniów. Chęć zdawania egzaminu z francuskiego, hiszpańskiego i włoskiego zadeklarowało poniżej 1 proc. gimnazjalistów. Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie może przystąpić do egzaminu w środę, czwartek i piątek, to będzie go pisał w drugim terminie - 3, 4 i 5 czerwca.

Arkusze egzaminacyjne rozwiązane przez uczniów zostaną zakodowane. Sprawdzać je będą egzaminatorzy z okręgowych komisji egzaminacyjnych.

Wynik egzaminu będzie miał wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej.

Wyniki egzaminu uczniowie poznają 14 czerwca. Zaświadczenia o wynikach egzaminu gimnazjalnego uczniowie otrzymają w dniu zakończenia roku szkolnego wraz ze świadectwem szkolnym, czyli 21 czerwca. 

dcz/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej