Łódź: tylko trzy szkoły zamierzają dokonać klasyfikacji maturzystów
W większości szkół ponadgimnazjalnych w Łodzi nie odbędą się rady klasyfikacyjne maturzystów – poinformowali w środę rano przedstawiciele rad pedagogicznych komitetów strajkowych łódzkich szkół ponadgimnazjalnych. Dodali, że 90 procent strajkujących w mieście szkół wyraziło wolę kontynuowania strajku.
2019-04-24, 11:58
- Zdecydowaliśmy, że strajk w placówkach będzie trwał ze wszystkimi tego konsekwencjami, a zatem z wstrzymaniem wszelkich czynności związanych z zadaniami zawodowymi. Chcielibyśmy przy tym dodać, że każdego dnia każdy nauczyciel przychodząc do pracy podejmuje decyzję o przystąpieniu do strajku. Większość reprezentująca rady pedagogiczne uznała, że strajk będzie kontynuowany – ogłosił podczas konferencji prasowej Jacek Malinowski, strajkujący nauczyciel z XXIII LO w Łodzi.
Tylko trzy szkoły
Poinformował, że podczas wtorkowego wieczornego spotkania, w którym uczestniczyli przedstawiciele 43 łódzkich szkół ponadgimnazjalnych, tylko trzy zamierzają dokonać klasyfikacji. Dodał, że większość rad pedagogicznych "wykazuje dużą determinację w kontynuowaniu walki o poprawę swoich warunków pracy".
Malinowski nie chciał powiedzieć, które szkoły w Łodzi zamierzają sklasyfikować maturzystów, co pozwoli im na przystąpienie w terminie do egzaminów dojrzałości.
- Każdego dnia rady pedagogiczne podejmują decyzje. Nie bierzemy odpowiedzialności za decyzje ludzi, którzy przychodzą do pracy. Wyraziliśmy tylko wolę naszych kolegów i koleżanek, m.in. na podstawie tego, że dwie rady klasyfikacyjne zostały zwołane i nie było kworum. To jasny przekaz – większość nie chce klasyfikować – tłumaczyła Katarzyna Olejniczak z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi.
REKLAMA
List z wyjaśnieniami
Olejniczak Zaznaczyła, że 90 proc. strajkujących szkół w Łodzi wyraziło wolę kontynuowania strajku w dotychczasowej formie.
Powiązany Artykuł

Poruszający apel maturzystki z Opola. Ze łzami w oczach poprosiła o zakończenie strajku
Jak mówiła, nauczyciele są zdesperowani i przykro im, że uczniowie muszą też ponieść w jakiś sposób konsekwencje strajku. Dodała, że protestujący wystosowali list do uczniów, w którym przedstawiają swoje stanowisko i wyjaśniają, dlaczego strajkują. Wszystko po to, aby młodzież uwierzyła, "że to nie jest działanie przeciwko nim, że nam jest bardzo przykro, że musimy to robić, ale robimy to w trosce o dzieci, o te kolejne roczniki, które przyjdą do szkoły".
Protestujący zwrócili również uwagę, iż mówienie, że przez strajk młodzież będzie musiała powtarzać rok szkolny jest przedwczesne i jest nadużyciem. - Rok szkolny trwa do 31 sierpnia i rady klasyfikacyjne mogą zebrać się natychmiast po zakończeniu strajku. Wystarczy, że rząd zaakceptuje postulaty nauczycieli lub przedstawi takie, które będą akceptowalne dla przedstawicieli strajkujących nauczycieli - zaznaczają.
REKLAMA
Przeciwko uczniom
Zdaniem łódzkiego kuratora oświaty Grzegorza Wierzchowskiego, stanowisko łódzkich nauczycieli jest przede wszystkim przeciwko uczniom. - Nie można tutaj mówić o dobru ucznia, w przypadku, kiedy uniemożliwia mu się podejście do egzaminu dojrzałości - powiedział.
Jednocześnie uspokaja maturzystów i ich rodziców. Przypomina, że premier Mateusz Morawiecki ma w środę przedstawić szczegóły projektu nowelizacji prawa oświatowego, który pozwoli uczniom przystąpić do egzaminów maturalnych.
Poinformował jednocześnie, że o wiele lepsza sytuacja jest w województwie łódzkim, gdzie w wielu szkołach na środę lub w czwartek zaplanowane są rady klasyfikacyjne.
W Urzędzie Miasta Łodzi 24 kwietnia zorganizowano spotkanie władz miasta ze wszystkimi dyrektorami łódzkich liceów i techników, aby zorientować się, czy odbędą się w nich rady klasyfikacyjne niezbędne do dopuszczenia uczniów do matury.
REKLAMA
fc
REKLAMA