Prof. Wanda Półtawska: chcę przypomnieć ludziom, czym jest naród
- Dostajesz miejsce, ojca i matkę, ale dostajesz też siebie i twoje życie ma być świadomym dążeniem do doskonałości - powiedziała prof. Wanda Półtawska. Lekarz, przyjaciółka św. Jana Pawła II, wykładowczyni Papieskiej Akademii Teologicznej została we wtorek uhonorowana nagrodą "Kustosz Pamięci Narodowej".
2019-05-28, 21:50
Posłuchaj
Tytuł ten przyznawany jest osobom, a także instytucjom i organizacjom społecznym za szczególnie aktywny udział w upamiętnieniu historii narodu polskiego w latach 1939-1989 oraz za działalność publiczną zbieżną z ustawowymi celami Instytutu Pamięci Narodowej.
Zapytana o to, co w tej chwili uważa, za najważniejszą misję w wymiarze pamięci narodowej, Wanda Półtawska odpowiedziała, że "chciałaby ludziom przypomnieć co to w ogóle naród" i jakie są wobec niego zobowiązania. - Nie ma człowieka stworzonego na pustyni. To, że jest w tym narodzie, to zadanie całego życia - powiedziała. - Człowiek nie wybiera sobie narodu. W tym kryje się coś więcej: powołanie do działań, które są na tej Ziemi, bo ludzie nie są stworzeni dla Ziemi, tylko dla Nieba. Dostajesz miejsce, ojca i matkę, ale dostajesz też siebie i twoje życie ma być świadomym dążeniem do doskonałości - dodała prof. Wanda Półtawska.
Przyjaciółka św. Jana Pawła II powołała się na jego słowa, że "nowe tysiąclecie terenem świadomego działania do świętości dla wszystkich ludzi". Papież-Polak zaznaczał, że to działanie "ma być realizowane z entuzjazmem". - Moje pokolenie miało entuzjazm do działania, a teraz młodzież zastanawia się: "czy mi się opłaci, co z tego będę miał?" - powiedziała Wanda Półtawska.
Jej zdaniem entuzjazm to "przekonanie, że to, co się robi, jest najważniejsze". - Młodzi ludzie nie zastanawiają się, że ich życie nie jest w ogóle "zaadresowane". A anonimowo nie zrobią nic - powiedziała lekarka. - Trzeba odnaleźć swoje powołanie - mówiła.
REKLAMA
Wanda Półtawska: zauważam, że nie ma dojrzałych do mądrości mężczyzn
Wanda Półtawska mówiła też o roli mężczyzny w dzisiejszym świecie. Jak powiedziała, "mężczyzna to stworzenie obdarowane przez Stwórcę bożą mocą twórczości". Jej zdaniem jednak często nie wiedzą tego, więc "nie szanują i nie znają swojego ciała". - Zauważam, że nie ma dojrzałych do mądrości mężczyzn - powiedziała i wskazała, że problemem wielu jest "przedłużone dojrzewanie".
Zdaniem przyjaciółki Jana Pawła II "mężczyzna ma być człowiekiem odpowiedzialnym za wszystko, co jest na świecie". - Jeśli on traktuje swoje ciało nie jako źródło życia, tylko mechanizm do przyjemności cielesnej, to działa gorzej niż zwierzę. Bo zwierzę działa pod instynkt dany mu od Stwórcy - powiedziała Polskiemu Radiu 24. - Może być nieludzki mężczyzna, który nie żyje jak człowiek, bo jego czyny nie mają cech ludzkich. Są bezsensowne. Cały szereg czynności młodych chłopaków nie ma żadnego sensu. Taki się stajesz jak twoje czyny - podkreśliła.
- Mężczyzna ma żyć świadomie, a nie reagować po linii swojej tkanki cielesnej, która ma swoje mechanizmy, ponieważ ciało ludzkie jest żywe, więc reaguje żywo. Ale nad reakcją ty masz panować, a nie ulegać swojemu ciału, które ma ochotę na to czy na tamto. Ty masz dla siebie być panem działania - zaapelowała do mężczyzn.
- Różnica płci sięga bardzo głęboko, sięga sensu ludzkości w ogóle - mówiła Wanda Półtawska. Jak powiedziała, obecnie na świecie panuje "cywilizacja śmierci". Przeciwstawiła jej "spełnienie", kiedy to "Bóg napełnia ludzi", które jest "cywilizacją miłości i życia propagowaną przez Jana Pawła II".
REKLAMA
Profesor Wanda Półtawska to ofiara pseudomedycznych eksperymentów w niemieckim obozie w Ravensbrueck. Przez kilkadziesiąt lat zajmowała się poradnictwem małżeńskim i rodzinnym. Wykładała w Papieskiej Akademii Teologicznej. Była przyjaciółką i współpracownicą papieża Jana Pawła II, obecną przy jego śmierci. Została odznaczona Orderem Orła Białego.
Rozmawiał Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24
REKLAMA