Europoseł PSL: kierownictwo EPL zalecało głosowanie na Zdzisława Krasnodębskiego
- Europejska Partia Ludowa miała bardzo wyraźne zalecenie kierownictwa, żeby w wyborach na wiceszefa Parlamentu Europejskiego głosować na Zdzisława Krasnodębskiego (PiS) - zdradził europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
2019-07-04, 12:28
Posłuchaj
Andrzej Halicki, europoseł Platformy Obywatelskiej, ocenił, że o wyniku głosowania na prof. Zdzisława Krasnodębskiego, który nie został wiceprzewodniczącym PE, zaważył fakt, że z sali wyszli posłowie prawej części Parlamentu Europejskiego. - Nikt nie ma satysfakcji z tego, że przy polskim nazwisku pojawia się tak słaby wynik - mówił.
Powiązany Artykuł
Europoseł PiS Karol Karski wybrany na skarbnika Parlamentu Europejskiego
W ostatniej, trzeciej turze głosowania za kandydaturą Krasnodębskiego było 85 europosłów. Stanowisko ostatecznie objął niezrzeszony eurodeputowany Fabio Massimo Castaldo, który otrzymał 248 z 350 oddanych ważnych głosów.
Do sprawy odniósł się również Krzysztof Hetman z PSL. - W grupie Europejskiej Partii Ludowej nie było sprzeciwu wobec zalecenia kierownictwa grupy, aby zagłosować na kandydata Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Mimo że były wybory tajne, ja nie mam problemu z tym, żeby powiedzieć, że głosowałem wcześniej na pana profesora, jak i teraz - powiedział podczas konferencji prasowej Hetman.
Według Hetmana prawa część sali "na coś się obraziła", a po jej wyjściu znacząco spadła liczba głosów na kandydata EKR. Innym powodem mniejszej frekwencji w ostatniej turze był - jego zdaniem - fakt, że wielu posłów nie dotarło na głosowanie. - Było widać wiele pustych miejsc - dodał.
kad
REKLAMA
REKLAMA