Bożena Borys-Szopa: świadczenie uzupełniające to kolejny etap wsparcia rodzin
- Jesteśmy winni wsparcie rodzinom, które przez całe lata opiekują się w samotności niepełnosprawnymi. Zgodnie z tym, co powiedział premier, człowieczeństwo widać po tym, jak traktujemy tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy - mówiła w Polskim Radiu 24 minister rodziny, pracy i polityki społecznej Bożena Borys-Szopa.
2019-07-10, 12:11
Posłuchaj
Rząd we wtorek przyjął projekt ustawy o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Dodatek w wysokości 500 zł będzie przyznawany osobom, które ukończyły 18 lat i które mają orzeczenie o całkowitej niepełnosprawności, niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Ich dochód nie może też przekraczać 1100 zł. Świadczenie ma zacząć obowiązywać od 1 października br.
Minister Bożena Borys-Szopa zwracała uwagę, że nowe świadczenie jest przeznaczone dla najbardziej potrzebujących. - Ustawa wprowadza świadczenie uzupełniające dla osób całkowicie niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Są to osoby pełnoletnie, niemogące funkcjonować bez opieki najbliższych osób, rodziny. Mówimy o najbardziej potrzebujących, którzy nigdy nie będą mieli szansy, niezależnie od zabezpieczeń i wsparcia, podjąć normalnej aktywności. To kolejny etap pomocy skierowany dla tego środowiska - zaznaczyła minister.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Stanisław Szwed o 500+ dla niepełnosprawnych: wnioski od 1 października
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że projekt o świadczeniu uzupełniającym to część pakietu Dostępność+, dotycząca likwidacji barier, pomocy w opiece tych osób i możliwości pozyskiwania dodatkowych środków na leki.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Michał Dworczyk: chcemy budować państwo w modelu solidarnościowo-republikańskim
Bożena Borys-Szopa odniosła się także do dyskusji wokół wieku emerytalnego, obniżonego przez rząd do wcześniej obowiązującego progu, 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. - Podwyższenie, wbrew wcześniejszym deklaracjom, wieku emerytalnego przez koalicję PO-PSL było zlekceważeniem głosu wielu milionów ludzi, którzy podpisali się pod wnioskiem o referendum w tej sprawie. Przywróciliśmy dotychczasowy wiek emerytalny, uznając to za możliwą normę, jednak w żadnym wypadku nie zmuszamy nikogo do przejścia na emeryturę w tym wieku. To jest prawo, nie obowiązek - podkreśliła minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiała Anna Grabowska.
PR24/ka
REKLAMA
____________________
Data emisji: 10.07.2019
Godzina emisji: 10.33
REKLAMA
REKLAMA