Nawałnica przeszła przez Śląsk. Zalane drogi i budynki
Około 170 interwencji odnotowali dotychczas katowiccy strażacy po gwałtownych ulewach, które w sobotę przetoczyły się nad miastem. Woda zalała w mieście drogi, utrudniając lub blokując ruch, a także budynki użyteczności publicznej, piwnice, garaże i samochody.
2019-07-27, 17:47
Rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska powiedziała po godz. 18 PAP, że zgłoszenia ciągle spływają. Choć do podtopień doszło po burzach także w innych miastach regionu – m.in. w Częstochowie, Bytomiu, Chorzowie i Świętochłowicach - to w Katowicach strażacy mają zdecydowanie najwięcej pracy.
- Do Katowic są dysponowane dodatkowe zestawy pompowe niskiej wydajności z okolicznych miast. Nie ma informacji o jakichś bardzo poważnych zdarzeniach. To są typowe interwencje w przypadku ulew, czyli lokalne podtopienia - powiedziała rzeczniczka. Jak dodała, chodzi głównie o zalane ulice, garaże i piwnice.
Jak wcześniej przekazywały służby kryzysowe wojewody śląskiego, woda wdarła się m.in. do rozdzielni szpitala Bonifratrów. W katowickiej dzielnicy Zawodzie całkowicie zalanych zostało kilkanaście samochodów zaparkowanych w podziemnym garażu.
Gwałtowne opady znacząco utrudniły ruch na drogach, w niektórych miejscach rozlewiska uniemożliwiały przejazd samochodów, zwłaszcza pod wiaduktami. Zamknięty został ruch w tunelu pod rondem im. gen. Ziętka w Katowicach.
Wcześniej burza przeszła nad miastami Zagłębia Dąbrowskiego. Strażacy wypompowywali wodę z jezdni m.in. w Sosnowcu i Będzinie.
Alert RCB
Alert RCB rozesłano do mieszkańców województw: wielkopolskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, kujawsko-pomorskiego, śląskiego, lubuskiego (powiaty: międzyrzecki, sulęciński, słubicki, gorzowski, Gorzów Wielkopolski, strzelecko-drezdenecki), zachodniopomorskiego oraz pomorskiego (powiaty: bytowski, człuchowski, chojnicki, kościerski, kartuski, starogardzki, gdański, nowodworski, malborski, sztumski, kwidzyński).
REKLAMA
RCB przypomniało przy tym, żeby podczas burz nie chować się pod drzewami, a jeśli jest to możliwe, żeby zostać w domu.
W czasie burzy należy unikać przebywania pod drzewami i przebywania na otwartej przestrzeni. Jeżeli jesteśmy poza domem trzeba jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie. Należy też pozostać w samochodzie, jeżeli jesteśmy akurat w podróży.
RCB wyjaśnia, że samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna. Jeżeli na otwartej przestrzeni przebywamy w grupie, trzeba rozproszyć się na odległość kilkudziesięciu metrów. Chodzi o to, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym.
Silny wiatr może uszkodzić linie energetyczne, dlatego należny się przygotować na przerwy w dostawie prądu.
dn
REKLAMA
REKLAMA