Prokuratura: dowody z przeszukań ws. z Inowrocławia zostaną poddane analizie
Dowody z przeszukań prowadzonych przez CBA w środę w Inowrocławiu i okolicach w zw. ze śledztwem ws. afery fakturowej, zostaną poddane analizie – poinformowała PAP prokuratura. Przeszukania prowadzono w blisko 30 miejscach, w tym Urzędu Miasta Inowrocławia.
2019-08-21, 20:13
W środę rano funkcjonariusze bydgoskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) rozpoczęli na terenie woj. kujawsko-pomorskiego przeszukania związane ze śledztwem dotyczącym oszustw dokonywanych na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia.
Powiązany Artykuł
TVP Info: władze Inowrocławia starają się zatuszować aferę fakturową
Czynności w 30 lokalizacjach
Jak podał w środę rano, w rozesłanym mediom komunikacie Temistokles Brodowski naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej CBA, czynności prowadzono w blisko 30 lokalizacjach, w tym w Urzędzie Miasta Inowrocławia oraz innych instytucjach i przedsiębiorstwach oraz w miejscach zamieszkania osób prywatnych.
W środę po południu Brodowski poinformował PAP, że w części wytypowanych lokalizacji przeszukania już zakończono, a w pozostałych powinny one zakończyć się wczesnym wieczorem. W wytypowanych miejscach zabezpieczano głównie dokumentację i sprzęt elektroniczny, w tym komputery, tablety i inne nośniki danych.
Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk poinformowała PAP w środę po południu, że pozyskane w czasie prowadzonych tego dnia przeszukań dowody zostaną poddane analizie.
Wawryniuk poinformowała też PAP, że środowe przeszukania były kolejnymi tego typu czynnościami realizowanymi w tym roku w śledztwie. Wyjaśniała, że podobne działania miały miejsce w maju br.
Postępowanie dotyczące wyłudzenia pieniędzy przez pracowników Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia, miało swój początek w październiku 2017 r.
REKLAMA
Zarzuty o poświadczenie nieprawdy i oszustwa
CBA przeprowadziło wówczas w inowrocławskim magistracie kontrolę, a po jej wstępnych ustaleniach oraz w efekcie zawiadomienia złożonego przez prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę, wszczęto śledztwo.
Początkowo postępowanie prowadziła prokuratura w Bydgoszczy, jesienią ub.r. przejęła je Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
W toku postępowania zarzuty przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz oszustwa przedstawiono w sumie 16 osobom - pracownikom Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia oraz przedsiębiorcom współpracującym z magistratem. Zarzuty usłyszała między innymi była naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia, która pełniła również funkcję rzecznika prasowego prezydenta Inowrocławia.
Wawryniuk wyjaśniła, że jak dotąd w postępowaniu ustalono, iż od 2015 do 2017 r. podejrzani, posługując się podrobionymi fakturami wystawionymi na rzecz Urzędu Miasta Inowrocławia przez współpracujących z urzędem przedsiębiorców, wypacali z budżetu gminy pieniądze za usługi, które nie miały miejsca lub nie były świadczone na rzecz Urzędu, ale innego podmiotu.
REKLAMA
Rzecznik poinformowała, że - według dotychczasowych ustaleń podejrzani wyłudzili w ten sposób około 200 tys. zł.
dcz
REKLAMA