GIOŚ: ścieki przemysłowe trafiają do Wisły, Rafał Trzaskowski zaprzeczał
Zastępca Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Marek Surmacz powiedział, że do oczyszczalni "Czajka" podawane są ścieki przemysłowe. - Podaliśmy dane na podstawie informacji uzyskanych bezpośrednio w wodociągach warszawskich – wyjaśnił. Dodał, że prezydent Warszawy temu zaprzeczał.
2019-09-06, 07:48
Marek Surmacz, który był gościem TVP Info, powiedział, że niepokoi go sposób komunikacji ratusza w sprawie awarii kolektorów oczyszczalni ścieków "Czajka". - Władze Warszawy pierwsze co robią, to zaprzeczają. A dopiero po czasie dystansują się i za jakiś czas modyfikują swoje zdanie. Gdy tymczasem pierwsze reakcje powinny następować bezpośrednio w nadzorze właścicielskim, czyli władz Warszawy - zaznaczył ekspert.
Powiązany Artykuł
Awaria "Czajki", czyli śmierdząca inwestycja za 3,7 mld złotych
W czwartek rząd zaoferował władzom miasta pomoc i zaproponował budowę mostu pontonowego na Wiśle. Na tym moście miałby być położony rezerwowy rurociąg, którym ścieki mogłyby być odprowadzane do "Czajki". W piątek na wspólnym posiedzeniu sztabu kryzysowego w Kancelarii Premiera prezydent Rafał Trzaskowski przyjął tę pomoc i od piątku rozpoczęto pierwsze prace związane z budową mostu.
Niezależny rurociąg w sobotę
W sobotę 31 sierpnia warszawskie służby rozpoczęły procedurę oczyszczania ścieków przy użyciu procesu ozonowania. Jest ona realizowana bezpośrednio na nieczystościach tak, by wpływająca do Wisły ciecz była mniej szkodliwa dla środowiska.
We wtorek 3 września zakończyła się budowa mostu pontonowego, w czwartek 5 września zaś zaczęto układać na nim rurociąg. Władze prognozują, że w sobotę tzw. bypass ma zacząć funkcjonować. Rząd zarzuca władzom Warszawy, że mogły zareagować nawet 48 godzin wcześniej, dzięki czemu obecnie ścieki już byłyby przesyłane zapasowym rurociągiem.
REKLAMA
pg
REKLAMA