Awaria w "Czajce". W niedzielę ma zacząć działać zapasowy rurociąg
Zastępczym rurociągiem na moście pontonowym popłyną ścieki z kilku dzielnic lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka. Po awarii kolektorów od kilkunastu dni nieczystości wpływają wprost do Wisły.
2019-09-07, 20:25
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
GIOŚ: ścieki przemysłowe trafiają do Wisły, Rafał Trzaskowski zaprzeczał
Prace nad uruchomieniem zapasowego rurociągu dobiegają końca. W niedzielę ma zacząć działać zapasowy rurociąg. Na godziny poranne zaplanowano próby obciążeń mostu pontonowego po napełnieniu rurociągu. Potem ma już być uruchomiony przesył ścieków.
Zastępczy rurociąg jest na moście pontonowym zbudowanym przez żołnierzy. Składa się z dwóch nitek o średnicy jednego metra. Ma nieco ponad kilometr. Ścieki będą nim przepompowywane na prawą stronę Wisły i do oczyszczalni Czajka. Teraz, po awarii kolektorów pod dnem rzeki jedenasty dzień ścieki wpływają do Wisły.
Powiązany Artykuł
Henryk Kowalczyk: to początek katastrofy ekologicznej
Niedziela dniem ważnej próby
Wojciech Skowyrski Dzisiaj powiedział, że został wykonany bardzo ważny element, "to jest niezwykle precyzyjny element zrzutu do komory pośredniej". - Jutro kolejny bardzo ważny element, czyli napełnianie rurociągu i próby obciążeń - mówił i poinformował, że po tych próbach będzie można rozpocząć zrzut ścieków.
Zaznaczył, że był to najtrudniejszy element prac do przeprowadzenia w sobotę. Jak dodał, aby go wykonać, przez całą noc pracowało 20 spawaczy. - Proszę mi wierzyć, że jest to bardzo duży wysiłek - powiedział. Dopasowywane są elementy kolektorów zrzutowych.
- Te wszystkie elementy są już dopracowane i jutro rozpoczynamy zrzut, uzyskujemy pełną funkcjonalność. Mamy już wszystkie pompy w tej chwili na terenie zrzutu, opracowane wszystkie schematy użytkowania - zapewnił.
Zaznaczył, że na razie zaplanowano zrzut około 4 metrów sześciennych ścieków na sekundę, co jest uzgodnione ze stołecznym MPWiK. Podkreślił jednak, że niewykluczone, iż ilość ta będzie większa.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Filip Frąckowiak: R. Trzaskowski świadomie ucieka od współpracy
Ok. 400 osób pracuje nad budową mostu i rurociągu
Pytany przez dziennikarzy o to, jak długo konstrukcja będzie mogła pracować, gdyby miasto miało problem z usunięciem awarii kolektorów, odpowiedział, że "w sprzyjających warunkach hydrologicznych taka konstrukcja może pracować wiele miesięcy".
- Jesteśmy przygotowani do tego, żeby to wykonywać nawet do trzech miesięcy, natomiast jeśli wystąpią warunki lodowe, musimy się z tym pomostem ewakuować, co oczywiście nie świadczy o tym, że musimy tę instalację rozbierać - poinformował.
Dodał, że nad budową mostu i rurociągu pracuje około 400 osób. Podkreślił, że jest pod wrażeniem profesjonalizmu wszystkich służb na czele z wojskiem i strażą pożarną. - Jestem dumny z osób, które tu pracują - powiedział.
Budowa rurociągu na ścieki na moście pontonowym na Wiśle jest finansowana z budżetu państwa, pieniądze będą pochodziły z rezerwy ogólnej.
Do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło we wtorek 27 sierpnia i w środę 28 sierpnia. W efekcie nieczystości są zrzucane do Wisły. Według oceny Ministerstwa Środowiska, do rzeki wpływa 260 tys. metrów sześciennym ścieków na dobę.
REKLAMA
kstar
REKLAMA