Prokuratura zbada tragiczną wyprawę dwóch grotołazów do Wielkiej Śnieżnej

Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu bada z urzędu sprawę feralnej wyprawy do Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach, w której zginęło dwóch grotołazów, śledztwo dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Wcześniej prokuratura wszczęła śledztwo z zawiadomienia o nieprawidłowości przeprowadzenia akcji ratunkowej.

2019-09-09, 10:40

Prokuratura zbada tragiczną wyprawę dwóch grotołazów do Wielkiej Śnieżnej
  • Prokuratura wszczęła śledztwo z urzędu w sprawie wyprawy do tatrzańskiej jaskini, w której zginęło dwóch grotołazów
  • Prokuratorzy zbadają ewentualne błędy przy organizacji wyprawy
  • W sprawie toczy się już jedno śledztwo - dotyczy nieprawidłowości w akcji ratunkowej
  • Do feralnej wyprawy doszło w połowie sierpnia
  • Dwóch grotołazów utknęło w jaskini, ich towarzysze zawiadomili służby ratownicze, 5 września wydobyto na powierzchnię ciała poszukiwanych

Powiązany Artykuł

pap zakopane topr 1200.jpg
Ratownicy wydobyli ciała poszukiwanych grotołazów z Jaskini Wielkiej Śnieżnej

- Jedno śledztwo toczy się pod kątem nieprawidłowości przeprowadzenia akcji ratunkowej, przy czym osoba składająca zawiadomienie nie uczestniczyła sama w tej akcji, a opiera się o wiedzę ogólną i snuje swoje rozważania w zawiadomieniu. Drugie śledztwo jest wszczęte z urzędu i dotyczy błędów przy organizacji wyprawy grotołazów i nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch mężczyzn w jaskini. Będziemy także wyjaśnić, skąd grotołazi posiadali przy sobie ładunki wybuchowe – powiedział prok. Jan Ziemka z nowotarskiej prokuratury.

Przeprowadzono sekcję zwłok speleologów

W miniony piątek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie przeprowadzono sekcję zwłok grotołazów. Wstępne wyniki sekcji mają być znane pod koniec bieżącego tygodnia.

W wyprawie eksploracyjnej do Jaskini Wielkiej Śnieżnej brało udział w sumie sześciu grotołazów z jednego z wrocławskich klubów speleologicznych. 17 sierpnia ratownicy TOPR otrzymali wezwanie o pomoc od grupy grotołazów. Dwaj członkowie ekspedycji, podczas eksploracji nieznanych dotąd korytarzy tej największej i najgłębszej tatrzańskiej jaskini w tzw. Przemkowych Partiach, zostali odcięci przez wodę, która zalała część korytarza. Czwórka ich towarzyszy zdołała wyjść z jaskini i zawiadomiła ratowników TOPR.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Bezpieczeństwo na górskich szlakach. O czym nie wolno zapomnieć?

REKLAMA

Akcja ratowników TOPR, którzy byli wspomagani przez słowackich kolegów z Horskiej Zachrannej Służby, polegała na mozolnym poszerzaniu przy użyciu mikroładunków wybuchowych ciasnych korytarzy jaskini. Ciało pierwszego zmarłego grotołaza zlokalizowano 22 sierpnia. 30 sierpnia ratownikom udało się dotrzeć do ciał obydwu grotołazów i rozpoczęto, zakończony 5 września, transport na powierzchnię.

Jedna z najtrudniejszych akcji w historii

W akcję ratunkową było zaangażowanych kilkudziesięciu ratowników, którzy w systemie zmianowym najpierw prowadzili poszukiwania, a później wydobycie ciał. Ratownikom górskim pomagali także żołnierze, przygotowując specjalne ładunki wybuchowe. W akcję zaangażowali się także strażacy z grupy specjalistycznej ratownictwa wysokościowego PSP. Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu dostarczyła kamerę wideooskopową, która jednak nie sprawdziła się w warunkach jaskiniowych.

Akcja ratunkowa należała do najtrudniejszych w historii tej jaskini – oceniał Apoloniusz Rajwa, taternik jaskiniowy, ratownik górski i inicjator pierwszej zimowej wyprawy do Wielkiej Śnieżnej z 1963 r.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Taternik: to najtrudniejsza akcja ratunkowa w historii Wielkiej Śnieżnej

REKLAMA

W Wielkiej Śnieżnej doszło w przeszłości do pięciu wypadków śmiertelnych. Rajwa zwrócił uwagę, że poprzednie wypadki w tej jaskini wydarzyły się w miejscach bardziej dostępnych, mimo to akcje trwały wiele dni. Rozmówca brał udział w trwającej półtora miesiąca wyprawie do Wielkiej Śnieżnej w 1970 roku. Wówczas doszło tam do pierwszego śmiertelnego wypadku, życie stracił młody grotołaz Witold Szywała z Gliwic, który spadł do studni. Wyprawa po jego ciało podzielona była na cztery etapy.


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej