Małgorzata Kidawa-Błońska: #SilniRazem to nie mój hasztag
- Odcinam się od tego, że na moim billboardzie PiS celowo umieszcza hasztag #SilniRazem, który nie był tam umieszczony. On nie jest mój, proszę, by go nie umieszczać, bo to gra nie fair - powiedziała w Szczecinie kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.
2019-09-16, 15:37
Posłuchaj
Politycy PiS, w tym szef KPRM Michał Dworczyk i zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel zaapelowali w poniedziałek do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, aby "odcięła się" od akcji KO "Silni razem". Zdaniem przedstawicieli partii rządzącej, jest to haniebna akcja i przykład "hejtu w internecie".
Powiązany Artykuł
Akcja KO "Silni razem". Politycy PiS: to systemowy, obrzydliwy, wulgarny hejt
Koalicja Obywatelska zainaugurowała w poniedziałek akcję "Silni razem". Specjalny bus i infolinia będą zachęcały do wspierania kampanii opozycji. Politycy KO na poniedziałkowej konferencji apelowali, aby zgłaszać się do nich i wspólnie działać w kampanii.
REKLAMA
"Wulgarne i oburzające treści"
Michał Dworczyk wyraził oburzenie akcją i hasłem KO. - Od kilkunastu tygodni, może nieco więcej, w internecie funkcjonował rzekomo oddolnie, spontanicznie utworzony hasztag #SilniRazem. Dzisiaj w czasie konferencji członków sztabu KO okazało się, że jest to akcja zaplanowana, akcja firmowana przez pana posła Krzysztofa Brejzę i posła Adama Szłapkę. Treści, które się znajdują pod tym hasztagiem są nie tylko oburzające, ale i wulgarne - mówił szef KPRM.
Podczas konferencji PiS zaprezentowano niektóre obraźliwe wpisy, które były opatrzone wspomnianym hasztagiem, np. "Źle ci koleżko na TT? Możemy skrócić twoje męki. A teraz do budy, pisowski pomiocie...", czy "Mam. Tylko z takim pisowskim tępakiem nie chce mi się gadać".
"Uważajmy na język w internecie"
- Chciałabym przede wszystkim poprosić przedstawicieli PiS, by na moim billboardzie, który wszyscy znają, nie umieszczali #SilniRazem, bo tego hasztagu na moim billboardzie nie ma, a na konferencji na Nowogrodzkiej tak został zaprezentowany. Więc bardzo proszę, by nie zmieniać mojego billboardu - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w poniedziałek na konferencji prasowej w Szczecinie.
REKLAMA
Apelowała też do wszystkich - także tych, którzy chcą pomóc w jej kampanii - by uważali na to, co piszą w internecie i na język, którego używają. - Nie rańmy nikogo, a przede wszystkim nie oszukujmy nikogo i mówmy prawdę - mówiła. Dopytywana, czy odcina się od akcji KO "Silni razem", Małgorzata Kidawa-Błońska odparła: "Ja odcinam się od tego, że na moim billboardzie celowo PiS umieszcza hasztag, który nie był tam umieszczony i wmawia, że to mój. To nie mój hasztag, na moim billboardzie go nie ma. Wiec proszę, by go nie umieszczać, bo to gra nie fair, nieuczciwa".
Powiązany Artykuł
KO "przejmuje" hasztag #SilniRazem, pod którym można znaleźć hejterskie treści
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Jacek Reginia-Zacharski: opozycja walczy o utrzymanie elektoratu
Zaznaczyła, że ona sam używa tylko kulturalnego języka i nikogo nie obraża. - I proszę osoby, które do mnie apelują, by także stosowały się do reguł gry i apeluje do wszystkich, którzy używają dowolnych hasztagów: uważajcie na to co piszecie, starajcie się ludzi szanować i pamiętajcie, że te wszystkie wpisy potem zostają, ktoś je przeczyta i byście się potem za nie nie musieli wstydzić - mówiła kandydatka KO na premiera.
REKLAMA
"Monty Python by tego nie wymyślił"
Na wezwanie PiS odpowiedział na Twitterze także poseł PO-KO Sławomir Nitras. "Jak można tak kłamać? Przecież to jest fejk. Przerobiliście billboard Kidawy-Błońskiej, aby wam do kłamstw pasował. Na nim nie ma hasła, które wstawiliście. Cały PiS. Przeproś" - napisał poseł PO-KO, kierując swój wpis do szefa sztabu PiS Joachima Brudzińskiego.
"To mówicie, że Pani Marszałek Kidawa-Błońska i jej banner nie ma nic wspólnego z hasztagiem #SilniRazem" - odpowiedział Joachim Brudziński, wskazując na wcześniejsze wpisy twitterowe Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, opatrzone tym hasztagiem. Kandydatka KO na premiera na swoim koncie twitterowym używała m.in. hasztagów #KoalicjaObywatelska #SilniRazem.
REKLAMA
"Jak oderwanym od kampanijnej rzeczywistości, jest pan Krzysztof Brejza i cały sztab wyborczy PO. Przykleić hasztag #silnirazem do Kidawy-Błońskiej, to prawdziwy #GangOlsena Przypomnijmy, Pani MKB miała być nową, lepszą, bez agresji, pokojową, miłą, twarzą kampanii PO" - napisał Joachim Brudziński. Później dodał: "Chciałbym przeprosić #GangOlsena, że porównałem ich do sztabowców PO. Odpalić rano busa z hasztagiem, przyznać się do identyfikacji z oczywistymi hejterami a po paru godzinach odżegnywać się od nich i żądać przeprosin od KW PIS - Monty Python by tego nie wymyślił".
jp
REKLAMA