Radny PiS Filip Frąckowiak: prezydent Trzaskowski nie ma sposobu na zarządzanie kryzysowe
- Musi być komórka nadzorująca prezydenta Warszawy w sytuacji, gdy ten ukrywa poważny problem. (…) Przez pierwsze cztery dni, od chwili, gdy ujawniono awarię oczyszczalni "Czajka", Rafał Trzaskowski był odwrócony plecami do wyciągniętej dłoni rządu premiera Morawieckiego - powiedział Filip Frąckowiak, radny Warszawy z Prawa i Sprawiedliwości.
2019-09-27, 12:08
Posłuchaj
Awarie kolektorów oraz spalarni osadów w warszawskiej oczyszczalni "Czajka" to jedne z najgłośniejszych tematów w przestrzeni publicznej od końca sierpnia. W stołecznym samorządzie kwestia oczyszczalni była przedmiotem dyskusji i sporów od 2008 roku, gdy były podejmowane decyzje dotyczące tego, w jaki sposób ma być skonstruowana.
Zmiana pierwotnego planu budowy oczyszczalni
Powiązany Artykuł
Awaria "Czajki". Andrzej Czerwiński z PO: jeżeli ktoś zrobił jakąś fuszerkę, trzeba to sprawdzić
Ostatecznie "Czajkę" otworzono w 2013 roku. Od tego momentu zanotowano trzy awarie spalarni osadów ściekowych. Nie został również rozwiązany problem kolektorów przebiegających pod dnem Wisły. To jedna z najdroższych tego typu inwestycji na świecie.
– W pierwotnym projekcie oczyszczalni, jeszcze za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego, kolektory miały być ulokowane na Moście Północnym, ale jego budowa była opóźniana przez ekologów. W związku z tym trzeba było znaleźć inne rozwiązanie, bo mieliśmy narzucony przez Unię Europejską termin wybudowania oczyszczalni – przypomniał Filip Frąckowiak.
Wadliwe rury kolektorów
Radny PiS, w odniesieniu do wciąż nierozwiązanej awarii kolektorów ”Czajki”, przyznał, że dowiedział się od inżynierów pracujących przy konstrukcji oczyszczalni, iż rury kolektorów od początku były wadliwe, kruszyły się i łuszczyły na łączeniach. Dlatego zalano je później cementem.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Piotr Müller: Rafał Trzaskowski nie poradził sobie ws. "Czajki"
– Już wcześniej można było przewidzieć, że rury kolektorów mają problemy z wytrzymałością. Brakuje im też odpowiedniej przepustowości, by zbierać nieczystości z lewobrzeżnej części miasta. Na etapie projektowania i przewidywania wymogów rozwojowych stolicy, oczyszczalni nie przygotowano do realizowania tych potrzeb – wskazał.
Brak pomysłu na zarządzanie kryzysowe
"Prezydent Trzaskowski nie ma sposobu na zarządzanie kryzysowe w mieście. Było to widać przy awarii oczyszczalni »Czajka«" – ocenił Filip Frąckowiak. – Jedynym rozwiązaniem było otworzenie ujścia ścieków bezpośrednio do Wisły. W przypadku spalarni, pomimo upływu kolejnych miesięcy, pan Trzaskowski nie wie jak przyznać się do awarii. Zarządzanie kryzysowe w stolicy nie działa właściwie. Musi być komórka nadzorująca prezydenta w sytuacji, gdy ten ukrywa poważny problem. – dodał radny.
Powiązany Artykuł
Jarosław Krajewski o awarii "Czajki": jeden z największych skandali rządów PO
Filip Frąckowiak przypomniał również, że prezydent Trzaskowski niezbyt chętnie przyjmował pomoc, którą w kwestii rozwiązania problemu awarii w oczyszczalni "Czajka" zaoferował rząd.
– Przez pierwsze cztery dni pan Trzaskowski był odwrócony plecami do wyciągniętej dłoni rządu premiera Morawieckiego – zauważył.
REKLAMA
Z Filipem Frąckowiakiem rozmawiał Michał Rachoń
Polskie Radio 24/db
--------------------------------------
Data emisji: 27.09.2019
Godzina emisji: 9:33
REKLAMA