Krzysztof Czabański: Camerimage przyciągnie przemysł filmowy z całego świata
- Europejskie Centrum Filmowe Camerimage, które powstanie w Toruniu, przyciągnie do nas przemysł filmowy z całego świata, a na pewno z Europy - powiedział Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych. Podkreślił, że ta instytucja "wzbogaci cały kraj".
2019-09-29, 14:43
- W Toruniu wicepremier Piotr Gliński, prezydent Torunia Michał Zaleski i dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage Marek Żydowicz podpisali umowę ws. utworzenia instytucji kultury o nazwie Europejskie Centrum Filmowe Camerimage
- Krzysztof Czabański podkreślił, że to wielki dzień dla polskiej kultury ze względu na rangę tego festiwalu
- Szef RMN stwierdził, że Europejskie Centrum Filmowe przyciągnie do Polski przemysł filmowy z całego świata
Umowę ws. utworzenia i współprowadzenia instytucji kultury o nazwie Europejskie Centrum Filmowe Camerimage podpisali w niedzielę w Toruniu wicepremier Piotr Gliński, prezydent Torunia Michał Zaleski oraz dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage Marek Żydowicz.
Powiązany Artykuł
Centrum Filmowe Camerimage będzie w Toruniu. Umowa podpisana
"Nie spodziewałem się tak wspaniałego finału"
- To wielki dzień dla polskiej kultury ze względu na rangę tego festiwalu, ale także dla Torunia, bo ta instytucja wzbogaci miasto i cały kraj. To także pewien eksperyment, chociaż nie jest to pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie, gdzie mamy do czynienia z rządem, samorządem i prywatną fundacją. Wcześniej było kilka takich prób i doświadczenia są różne, niekoniecznie pozytywne. Tu jednak wszystko wygląda i układa się bardzo dobrze - podkreślił Krzysztof Czabański.
Szef Rady Mediów Narodowych dodał, że z racji różnego traktowania tego przedsięwzięcia przez wszystkie podmioty, "pożenienie tego wszystkiego nie jest łatwe".
REKLAMA
- Jestem pełen uznania, że to znalazło taki finał. Europejskie Centrum Filmowe przyciągnie do nas przemysł filmowy z całego świata, a na pewno z Europy. Mam tę satysfakcję, czysto osobistą, że w poprzedniej kampanii wyborczej rozmawiałem z panem Żydowiczem, który dotarł do mnie z prośbą o wspomaganie powrotu tego festiwalu do Torunia. Wtedy mu obiecałem, bo ten festiwal na to zasługuje, że jeżeli wygramy wybory, to otworzę mu drzwi i będziemy lobbować i rozmawiać, żeby tak się stało. Nie spodziewałem się jednak wówczas aż tak wspaniałego finału - stwierdził Krzysztof Czabański.
"To wielki zastrzyk pieniędzy"
Ocenił, że zasługą wicepremiera Piotra Glińskiego jest przekroczenie przez wydatki na kulturę 1 procenta w budżecie państwa.
- Są 4 mld zł na cały obszar kultury w budżecie, ale połowa wydatkowana jest na różne programy m.in. granty i dotacje. To wielki zastrzyk pieniędzy ożywiający współczesną polską kulturę - powiedział szef RMN.
Stwierdził, że powstanie tego centrum musi za sobą pociągnąć także odrodzenie polskiego kina. - Nie jestem krytykiem filmowym i nie chcę kina polskiego oceniać, ale wydaje mi się, że kiedyś mieliśmy kino budzące o wiele większe zainteresowanie i warto do tych tradycji wrócić - dodał Krzysztof Czabański, który kandyduje z 2. miejsca na liście PiS do Sejmu w okręgu toruńsko-włocławskim.
REKLAMA
Finansowa realizacja zadania
Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński poinformował w niedzielę, że inwestycja ma kosztować ok. 600 mln zł. 400 mln zł na powstanie centrum zostanie przeznaczone z budżetu państwa, a 200 mln zł da miasto Toruń. Gmach, który będzie siedzibą centrum, ma powstać do 2025 r. Od 2020 r. resort kultury i miasto Toruń będą przeznaczały na działanie centrum - w tym na organizację festiwalu - 8 mln zł rocznie (po 4 mln zł).
bb
REKLAMA