ZNP zapowiedział strajk nauczycieli. Publicysta: nie będzie miał dużych rozmiarów
– W Związku Nauczycielstwa Polskiego zbliżają się wybory na przewodniczącego, więc Sławomir Broniarz musi pokazać, że jest aktywny i działa – powiedział Mirosław Skowron z "Super Expressu". – To próba zakończenia z twarzą zawieszonego strajku z okresu matur – dodał Tomasz Truskawa ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa.
2019-10-02, 20:32
Posłuchaj
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że ZNP zaczyna od 15 października bezterminową akcję protestacyjną, polegającą na wykonywaniu tylko tych czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego.
Dzieci ponownymi ofiarami
Powiązany Artykuł
ZNP zacznie nowy protest. W szkołach nie będzie zajęć dodatkowych ani wycieczek
Jak wyjaśnił, nie będą realizowane m.in. wycieczki szkolne, zajęcia organizowane w dniu wolnym od pracy, sporządzanie sprawozdań z pracy dydaktycznej szkoły - zadania, które nie były do tej pory wynagradzane nauczycielom. Podał, że decyzja ta to wynik sondażu, który ZNP przeprowadził we wrześniu wśród swoich członków.
– Finansowe postulaty ZNP nie zostały zrealizowane, a strajk przeprowadzony w okresie egzaminów maturalnych poniósł fiasko. Dlatego związek musiał powrócić do jakiejś formy protestu. Tym bardziej, że ten wcześniejszy został jedynie zwieszony. Będzie to próba zakończenia go z twarzą. Akcja protestacyjna polegająca na ścisłym przestrzeganiu przepisów prawa jest łatwa do prowadzenia tylko, że jego ofiarą znowu padną dzieci – zaznaczył Tomasz Truskawa.
Strajk zdawkowy, bez większych rozmiarów
Sławomir Broniarz zaznaczył, że nie chce być posądzany o upolitycznianie protestu. Jednak ogłasza powrót do strajku tuż przed wyborami parlamentarnymi. Moment ten nie jest zaskoczeniem dla Mirosława Skowrona, który podkreślił, że to najlepszy okres, gdy związki zawodowe mogą zapowiedzieć swoje akcje.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Rzecznik MEN: rozmowa i dialog ze związkowcami są lepsze niż spór
– Nie mam jednak wrażenia, by było coś jeszcze do wygrania i wymuszenia. O wiele większe nadzieje w ZNP budził wcześniejszy strajk, który nie wyszedł i został przegrany przez związek. Zgodzę się z tym, że Sławomir Broniarz chce z twarzą wyjść z tej porażki. Wiemy również, że w ZNP zbliżają się wybory na przewodniczącego, więc obecny lider musi pokazać, że jest aktywny i działa. Uważam, że zapowiedziany protest będzie zdawkowy. Na pewno nie przybierze rozmiarów, jak ten wcześniejszy – wskazał publicysta.
"Debatę dnia" prowadziła Magdalena Złotnicka.
Polskie Radio 24/db
------------------------------------
REKLAMA
Data emisji: 2.10.2019
Godzina emisji: 18:08
REKLAMA