Jan Filip Libicki (PSL): absolutnie wykluczam współpracę z PiS
- Odnieśliśmy w tych wyborach sukces, ale to zasługa Władysława Kosiniaka-Kamysza, który jest liderem PSL. Wybory przegrały PiS i PO - mówił gość Polskiego Radia 24.
2019-10-21, 15:57
Posłuchaj
Senator PSL, Jan Filip Libicki podkreślił, że jeśli chodzi o współpracę z Prawem i Sprawiedliwością, to ją absolutnie wyklucza. Przytoczył słowa byłej rzeczniczki PiS, Beaty Mazurek, która powiedziała, że "PSL trzeba wyeliminowywać z życia publicznego". - Tego Pani europoseł i PiS nie przepuścimy - podkreślił.
"PiS kusi senatorów"
Powiązany Artykuł
Władysław Kosiniak-Kamysz: po wyborach nie ma już lidera opozycji
W wyniku wyborów parlamentarnych 13 października Prawo i Sprawiedliwość utraciło większość w Senacie. I tak partia rządząca w izbie wyższej będzie miała 48 swoich przedstawicieli, a Koalicja Obywatelska 43. Ponadto, niezależni kandydaci zdobyli 4 mandaty, PSL - 3, a SLD - 2. Politycy opozycji uważają, że PiS zrobi wszystko, aby odzyskać większość i będzie próbowało kusić senatorów, aby przeszli na stronę partii rządzącej. Tego samego zdania jest Jan Filip Libicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
"PiS pożera koalicjantów"
- Pani Mazurek jest też taką wisienką na torcie, dobrze pamiętam, co stało się z LPR i Samoobroną. PiS zawiera porozumienie tylko po to, by pożreć tego, z którym porozumienie zawiera, a nie po to, by współpracować - zaznaczył.
We wpisie zamieszczonym na blogu, senator PSL odniósł się do spekulacji mówiących, że to on miałby zostać marszałkiem Senatu: "gdybym miał kandydować na marszałka Senatu, musiałyby być spełnione dwa warunki. Warunek pierwszy jest taki, abym był wspólnym kandydatem tej grupy senatorów, która w nowym Senacie stanowi większość, a warunek drugi jest taki, że musiałby sobie tego życzyć Władysław Kosiniak-Kamysz".
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
Rozmawiał Antoni Trzmiel
Polskie Radio 24/jj
--------------------------------------
Data emisji: 21.10.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 15
REKLAMA