Premier po zapoznaniu się z raportem ws. M. Banasia: jeśli nie poda się dziś do dymisji, to mamy plan B

- Zapoznałem się z raportem CBA w sprawie pana Mariana Banasia i doszedłem do przekonania, że wnioski z tego raportu powinny skłonić pana Banasia do podania się do dymisji - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

2019-11-29, 13:01

Premier po zapoznaniu się z raportem ws. M. Banasia: jeśli nie poda się dziś do dymisji, to mamy plan B

Posłuchaj

Premier: liczę, że dziś szef NIK poda się do dymisji (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Premier odwiedził teren budowy drogi ekspresowej S-61 Ostrów Mazowiecka – Szczuczyn. Na konferencji prasowej pytany był o to, czy uczestniczył w czwartkowym spotkaniu władz PiS z prezesem Najwyższej Izby Kontroli Marianem Banasiem i co będzie, jeśli Banaś nie poda się do dymisji.

Premier odpowiedział, że zapoznał się z raportem CBA w sprawie prezesa NIK. - Doszedłem do przekonania, że wnioski z tego raportu powinny skłonić pana Mariana Banasia do podania się do dymisji - powiedział premier. Dodał, że jego zdaniem szef NIK poda się dziś do dymisji.

- Jeśli tak się nie stanie, mamy plan "B" - podkreślił. Dopytywany, na czym ma polegać plan "B", poinformował, że zostanie on przedstawiony w sytuacji, jeżeli prezes Banaś nie poda się do dymisji. - Myślę, że się poda do dymisji - stwierdził prezes Rady Ministrów.

Powiązany Artykuł

J. Sasin ws. M. Banasia: oczekujemy honorowej rezygnacji, powinien mieć nieposzlakowaną opinię

Zaniżenie dochodów

Szef Najwyższej Izby Kontroli był sprawdzany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne po medialnych publikacjach nasuwających wątpliwości wokół zebranego przez niego majątku. We wrześniu TVN w programie "Superwizjer" podał, że Marian Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, gdzie mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny, i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 mkw. i dwóch mniejszych, miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu. Według "Superwizjera", Banaś zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy w Krakowie, mowa była także o powiązaniach ze stręczycielami.

REKLAMA

Marian Banaś zapewnia, że działał zgodnie z prawem. Złożył pozew cywilny przeciwko telewizji TVN i autorowi materiału, w którym domaga się przeprosin, sprostowania i zapłaty stosownej kwoty na cel społeczny.

Urlop

Pod koniec września Banaś udał się na urlop bezpłatny do czasu zakończenia postępowania kontrolnego CBA w sprawie jego oświadczeń majątkowych. Szef NIK oświadczył też wówczas, że nie zarządzał pokazanym w materiale "Superwizjera" hotelem, obecnie nie jest właścicielem nieruchomości, a materiał TVN odbiera "jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia".

Powiązany Artykuł

marian banaś 663.jpg
Stanisław Karczewski: nie mieliśmy pełnej wiedzy ws. prezesa NIK

W połowie października CBA poinformowało, że zakończyło trwającą od kwietnia kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia, szczegółów jednak nie ujawniło. 16 października Marian Banaś wrócił do pracy; pod koniec października jego pismo z uwagami do zastrzeżeń CBA po kontroli jego oświadczeń majątkowych trafiło do Biura.

>>> CZYTAJ WIĘCEJ Prezes NIK: wszystkie moje nieruchomości nabyłem zgodnie z prawem

REKLAMA

Prokuratura Regionalna w Białymstoku prowadzi postępowanie sprawdzające, związane z zawiadomieniem złożonym przez posłów opozycji ws. domniemanego zaniżania podatków przez Mariana Banasia. We wtorek przesłuchany został w charakterze świadka - osoby składającej zawiadomienie poseł Koalicji Obywatelskiej, rzecznik PO Jan Grabiec. Na razie nie ma decyzji, czy wszczęte będzie śledztwo w tej sprawie, prokuratura wciąż zbiera i analizuje materiały.

Dzień wcześniej wpłynęło do niej również zawiadomienie od Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. - To zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa łączy się podmiotowo i przedmiotowo z tym postępowaniem, natomiast ilu osób dotyczy i kogo, na tym etapie, bardzo wstępnym, nie wolno mi o tym mówić ze względu na dobro postępowania - mówił wtedy rzecznik białostockiej prokuratury Paweł Sawoń. Prokuratura zwróciła się też do CBA o materiały z ich kontroli oświadczeń majątkowych.

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej