Postępowanie ws. Mariana Banasia. Stanisław Żaryn: chodzi o poświadczenie bezpieczeństwa
- Marian Banaś ostatni raz otrzymał od ABW poświadczenia bezpieczeństwa w 2016 r. i ich dotyczy postępowanie ABW - wyjaśnił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Zaznaczył, że prezes NIK może wciąż zapoznawać się z informacjami niejawnym na mocy ustawowego uprawnienia.
2019-12-10, 12:39
W poniedziałek 2 grudnia rozpoczęło się kontrolne postępowanie sprawdzające Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczące prezesa NIK. Chodzi o jego poświadczenia bezpieczeństwa dostępu do informacji niejawnych.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy na wtorkowej konferencji prasowej, Żaryn powiedział, że Marian Banaś po raz ostatni otrzymał od ABW poświadczenia bezpieczeństwa w 2016 r. "I to tych poświadczeń bezpieczeństwa dotyczy postępowanie ABW" - zaznaczył.
Pytany, czy wówczas służby nie miały wątpliwości, że należy Banasiowi przyznać poświadczenia bezpieczeństwa, odparł: "Marian Banaś otrzymał wtedy poświadczenie bezpieczeństwa, co oznacza, że dawał rękojmię zachowania tajemnicy".
Powiązany Artykuł
NIK wskazuje na nieprawidłowości w programie "Praca dla Więźniów". Patryk Jaki odpowiada: to absurdalne
Decyzja o kontroli
Dopytywany co się stało, że teraz potrzebna jest kontrolne postępowanie sprawdzające, Żaryn odpowiedział, że "gdy zachodzą odpowiednie przesłanki ustawowe, ABW jest właściwa żeby wszcząć kontrolne postępowanie sprawdzające".
- Taka sytuacja występuje w przypadku Mariana Banasia, dlatego też w ABW toczy się postępowanie kontrolne dotyczące tych dokumentów, które zostały wydane przez ABW. Taka kontrola zawsze wynika z nowych informacji dotyczących osoby, która takie poświadczenia otrzymała wcześniej - powiedział Żaryn.
Stwierdził też, że decyzja o kontroli zapadła "na podstawie zarówno materiałów własnych ABW, jak i wyników kontroli CBA, a także po tym, gdy prokuratura zdecydowała o wszczęciu śledztwa w sprawie Mariana Banasia".
Śledztwo ws. Banasia
Pytany, czy kontrola może się zakończyć odebraniem certyfikatów, stwierdził, że sytuacja Banasia jest "nietypowa". - To postępowanie, które jest prowadzone przez ABW, dotyczy tych uprawnień, które indywidualnie Marian Banaś otrzymał w drodze decyzji ABW - zaznaczył.
- Jak wiemy - bo jest to wprost napisane w ustawie o ochronie informacji niejawnych - prezes NIK posiada z mocy ustawy uprawnienie zapoznawania się z materiałami niejawnymi - powiedział Żaryn.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Banasia.
W zamieszczonym w minionym tygodniu na stronie NIK oświadczeniu wideo Banaś powiedział, że był gotów złożyć rezygnację z funkcji prezesa NIK, ale stał się przedmiotem brutalnej gry politycznej.
kad
REKLAMA
REKLAMA