"Drobny ułamek tego, co otrzymali inni". Premier o odszkodowaniu dla Polaków więzionych w obozach

- To wygląda jak jakiś drobny ułamek tego, co inni więźniowie obozów koncentracyjnych otrzymali i my podkreślamy to w wielu naszych wystąpieniach - powiedział premier Mateusz Morawiecki na antenie Programu 1 Polskiego Radia, komentując kwotę wypłaconych Polakom przez Niemcy odszkodowań. 

2020-01-23, 09:42

"Drobny ułamek tego, co otrzymali inni". Premier o odszkodowaniu dla Polaków więzionych w obozach
Brama obozu w Oświęcimiu (zdjęcie współczesne). Foto: Pixabay (Domena publiczna)

W połowie stycznia 2020 roku Urząd Kanclerski w Berlinie przesłał odpowiedź na list byłej więźniarki z Auschwitz Barbary Gautier. Kobieta osobiście przekazała go Angeli Merkel podczas wizyty niemieckiej kanclerz na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau w grudniu ubiegłego roku. W liście Gautier prosi o pomoc finansową dla polskich ofiar II wojny światowej.

Powiązany Artykuł

morawiecki merkel pap 1200.jpg
Premier: ważne, że władze RFN nie zapominają o zbrodniach popełnionych w Polsce

W odpowiedzi z Urzędu Kanclerskiego mowa jest o tym, że Barbara Gautier miała otrzymać odszkodowanie za pobyt w Auschwitz. Kobieta przekonuje jednak, że była to tylko rekompensata za utracony majątek ojca. Strona niemiecka przypomina też w piśmie, że Polacy otrzymali 2 mld euro odszkodowania. 

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Europejskie badanie: Polska i Polacy to ofiary II wojny światowej

W zestawieniu z łączną kwotą wypłaconą poszkodowanym przez Niemcy, przekraczającą 70 mld euro, udział Polski w wypłaconym zadośćuczynieniu - kraju najbardziej zniszczonego i dotkniętego tragedią wojny -  to tylko ok. 2,8 proc.

REKLAMA

Drobny ułamek

- To wygląda jak jakiś drobny ułamek tego, co inni więźniowie obozów koncentracyjnych otrzymali i my podkreślamy to w wielu naszych wystąpieniach - powiedział premier Mateusz Morawiecki w "Sygnałach dnia". Przypomniał również, że toczą się prace na poziomie zespołu parlamentarnego, który ma określić pełny zakres poniesionych przez II RP podczas wojny strat materialnych i ludzkich.

Powiązany Artykuł

Basia Gautier_1200x660.jpg
"To nieprawda". Była więźniarka z Auschwitz oburzona odpowiedzią Merkel na jej list

Parlamentarny zespół ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej powstał pod koniec września 2017 r. z inicjatywy PiS.

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który przewodził pracom zespołu, mówił pod koniec 2019 roku, że raport ws. strat wojennych Polski "jest w zasadzie gotowy" i trwa etap tłumaczenia na angielski i niemiecki. Wskazywał, że "ze względu na skomplikowaną tematykę i słownictwo w raporcie" jest to proces żmudny i wymaga czasu. 

Unikanie odpowiedzialności

Po odpowiedzi Urzędu Kanclerskiego na list Gautier, Mularczyk zauważył, że "państwo Niemieckie w sposób systemowy unika odpowiedzialności za swoje zbrodnie". - Niemcy są hojni tylko i wyłącznie wobec Żydów, wobec państwa Izrael, natomiast unikają i w różny sposób uniemożliwiają wypłaty obywatelom innych krajów, którzy nie są narodowości żydowskiej - mówił w rozmowie z Portalem PolskieRadio24.pl.

REKLAMA

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Mularczyk: Niemcy dyskryminują ofiary z Polski

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Prof. Żerko: Niemcy nie rozliczyły się całkowicie z przeszłością

Prof. Stanisław Żerko z Instytutu Zachodniego oraz Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, komentując list Urzędu Kanclerskiego do byłej więźniarki Auschwitz, podkreślił, że "wspomniane kwoty to w ujęciu niemieckim nie są nawet świadczenia odszkodowawcze". – Republika Federalna konsekwentnie bowiem unika tego sformułowania, twierdząc, że w 1953 roku PRL zrzekła się reparacji oraz odszkodowań. Niemcy cały czas przedstawiają to jako świadczenia humanitarne wypłacane ex gratia – powiedział profesor. Ex gratia, czyli dobrowolnie, a w tłumaczeniu dosłownym - z łaski.

fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej