Premier: część sędziów SN przypisuje sobie moc stanowienia prawa
- Takie prawo w porządku konstytucyjnym państwa polskiego ma wyłącznie Sejm i Senat, SN przejmuje kompetencje Trybunału Konstytucyjnego - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
2020-01-24, 12:08
- Chcę z całą mocą podkreślić, że to bardzo poważna sprawa, ponieważ część sędziów SN przypisuje sobie prawo z jednej strony do stanowienia prawa, podczas gdy takie (prawo) ma wyłącznie Sejm i Senat w porządku konstytucyjnym państwa polskiego. Po drugie - Sąd Najwyższy przypisuje sobie również kompetencje TK, czyli rozstrzygania czegoś, do czego powołany jest wyłącznie Trybunał Konstytucyjny - stwierdził premier.
Powiązany Artykuł
Rzecznik rządu: premier skierował do Trybunału wniosek ws. uchwały Sądu Najwyższego
Dodał, że ma takźe kolejną wątpliwość, "w takim bardzo podstawowym czytaniu konstytucji", art. 144 i 179. - Moim zdaniem one są jasne, ale niech TK rozstrzygnie, te artykuły mówią o tym, że to pan prezydent jest ostateczną instancją, która powołuje sędziów. Mało tego, jeśli występują jakiekolwiek nieprawidłowości w powoływaniu na wcześniejszych etapach procedury, to prerogatywa prezydenta - powiedział szef rządu.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Prezydent: Sąd Najwyższy nie powinien zajmować się powoływaniem sędziów
Destabilizacja porządku prawnego
Czwartkowa uchwała Sądu Najwyższego to niebywały akt, który może doprowadzić do destabilizacji porządku prawnego. Jeżeli zostanie podtrzymana, zmierzać będzie w kierunku chaosu - ocenił Mateusz Morawiecki.
REKLAMA
Podkreślił, że także w innych krajach, jak Niemcy, Włochy, Francja trybunał konstytucyjny rozstrzyga o sporach kompetencyjnych, "o najważniejszych sprawach związanych z porządkiem konstytucyjnym danego państwa". - Tak jest również w Polsce. Każde poważne państwo musi postępować w taki sposób, żeby utrzymać stabilność systemu prawnego, uniknąć chaosu i anarchii - stwierdził.
Jego zdaniem uchwała SN zmierza właśnie w stronę chaosu. Jak zaznaczył, sędziowie powołani przez KRS w nowym składzie wydali kilkadziesiąt tysięcy wyroków. - Wyobraźmy sobie teraz wzruszanie takich wyroków. Jest to rzecz niedopuszczalna, grożąca destabilizacją całego ustroju politycznego, prawnego państwa polskiego - powiedział.
Uchwała Sądu Najwyższego
Nienależyta obsada sądu jest wtedy gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie – wynika z czwartkowej uchwały trzech izb Sądu Najwyższego. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN, w odniesieniu do której ma zastosowanie do orzeczeń tej Izby bez względu na datę ich wydania. W posiedzeniu nie uczestniczyli sędziowie z Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN oraz siedmioro sędziów z Izby Cywilnej SN. Uchwała została podjęta przy udziale 59 sędziów; do uchwały zgłoszone zostało sześć zdań odrębnych.
Powiązany Artykuł
"Uchwała SN nie jest źródłem prawa". Przewodniczący KRS komentuje spór prawny
Uchwała ta nie wywołuje skutków prawnych, została wydana z rażącym naruszeniem prawa – oświadczyło Ministerstwo Sprawiedliwości. Według ministerstwa, narusza ona m.in. art. 179 Konstytucji RP, który stanowi, że sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony.
REKLAMA
Wniosek do TK
Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o skierowaniu do TK wniosku o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów prawa, które zostały zastosowane do wydania czwartkowej uchwały trzech izb Sądu Najwyższego.
fc
REKLAMA