"Czynności Juszczyszyna wykraczają poza Konstytucję". Komunikat ministerstwa

Czynności podjęte przez sędziego Pawła Juszczyszyna, sprowadzające się do zakwestionowania aktu urzędowego Prezydenta RP o powołaniu do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w jaskrawy sposób wykraczają poza granice wyznaczone przez Konstytucję - wskazuje MS w odpowiedzi na pismo RPO.

2020-01-27, 23:59

"Czynności Juszczyszyna wykraczają poza Konstytucję". Komunikat ministerstwa

Powiązany Artykuł

PAP Juszczyszyn 1200.jpg
Kara za nieujawnienie list poparcia do KRS. Kancelaria Sejmu złoży zażalenie

Odpowiedź resortu sprawiedliwości na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara opublikowano w na stronie internetowej RPO. Bodnar w piśmie z grudnia ubiegło roku do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wyraził zaniepokojenie w związku z cofnięciem sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego.

Juszczyn z delegacji do SO w Olsztynie został odwołany przez ministra Ziobrę w listopadzie ub.r. po tym, gdy sędzia uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania i zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia dla kandydatów do Rady.

Według RPO szczególne zastrzeżenia budzi możliwość wykorzystania uprawnienia do odwoływania sędziów jako formy kary lub nacisku na delegowanego sędziego. Sposób skorzystania przez ministra z uprawnienia do odwołania sędziego Juszczyszyna - w ocenie RPO - miał charakter właściwy postępowaniu dyscyplinarnemu.

Odpowiedź podsekretarz stanu

Powiązany Artykuł

PAP Paweł Juszczyszyn 1200.jpg
Ponad 100 km/h w terenie zabudowanym. Tak Juszczyszyn uniknął odpowiedzialności

W odpowiedzi autorstwa podsekretarz stanu Anny Dałkowskiej podkreślono, że minister sprawiedliwości, podejmując decyzję, korzystał z przepisu, zgodnie z którym "sędzia delegowany do pełnienia czynności sędziowskich w sądzie wyższego rzędu może w każdym czasie ustąpić z delegowania lub jego delegowanie może zostać odwołane bez zachowania okresu uprzedzenia".

REKLAMA

Przywołano w nim także artykuł 7 Konstytucji, według którego organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. "O ile decyzja Ministra Sprawiedliwości o odwołaniu z delegowania pana sędziego Pawła Juszczyszyna znajduje swoje umocowanie w treści powołanego wyżej unormowania konstytucyjnego, o tyle czynności podjęte przez pana sędziego jako piastuna władzy sądowniczej, sprowadzające się do zakwestionowania aktu urzędowego Prezydenta RP o powołaniu do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w jaskrawy sposób wykraczają poza granice wyznaczone przez art. 7 Konstytucji" - podkreśliło MS.

W nawiązaniu do oceny RPO na temat sposobu skorzystania przez Ziobrę z uprawnienia do odwołania sędziego w piśmie wskazano, że minister sprawiedliwości w żadnej mierze nie dostrzega analogii między tym aktem a postępowaniem dyscyplinarnym.

Powiązany Artykuł

prokuratura-1200.jpg
Publicysta: opozycja i sędziowie mogą doprowadzić do paraliżu państwa

"Tymczasowy charakter instytucji"

MS podkreślił m.in., że "odwołanie sędziego z delegowania jest konsekwencją tymczasowego charakteru powyższej instytucji, która nawet w przypadku delegowania na czas nieokreślony nie stanowi w aspekcie statusu sędziego na płaszczyźnie normatywnej ani substytutu, ani etapu wstępnego jego awansu zawodowego, i której zakończenie z tej racji nie pociąga dla tegoż statusu żadnych negatywnych konsekwencji".

Resort odniósł się także do poglądu RPO, według którego "w przypadku nagłego odwołania z delegacji sędziego, który ma już stworzony referat, istnieje możliwość wystąpienia wpływu władzy wykonawczej na skład sądu rozstrzygającego określone sprawy, albowiem odwołanie takie (bez zachowania okresu uprzedzenia), uniemożliwia zakończenie spraw prowadzonych przez sędziego".

REKLAMA

Odwołanie sędziego z delegowania. Resort wyjaśnia

MS przywołało w tym miejscu treść artykułu, który stanowi, że "(...) zakończenie delegowania nie stanowi przeszkody do podejmowania czynności w sprawach przydzielonych w dotychczasowym miejscu służbowym albo miejscu pełnienia służby, aż do ich zakończenia". "Zatem odwołanie sędziego z delegowania pozostaje bez wpływu na zakres władzy jurysdykcyjnej w sprawach, które zostały mu przydzielone" - podało.

Ministerstwo zwróciło ponadto uwagę, że określenie aktu odwołania "nagłym" nie ma umocowania w przepisach, które "nie przewidując żadnej procedury czy czynności poprzedzających odwołanie nie dają podstaw do wprowadzania rozróżnień na odwołania z delegowania +nagłe+ i odwołania pozbawione cechy nagłości".

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej