Tomasz Grodzki przyłapany na kłamstwie? "Nie było uzgodnień z MSZ ws. propozycji dla Rosji"
"Propozycja »ostrożnego otwarcia kanału komunikacji«, jaką marszałek Senatu Tomasz Grodzki złożył w trakcie spotkania z ambasadorem Rosji Siergiejem Andriejewem nie została uzgodniona z Ministerstwem Spraw Zagranicznych" - napisał portal tvp.info.
2020-02-02, 16:06
Portal tvp.info ujawnia nieznany dotąd dokument. Jest to inna notatka z tego samego spotkania niż ta w wersji, jaka trafiła do ministerstwa. Stwierdzenie "w uzgodnieniu z MSZ" zostało z niej usunięte.
19 grudnia 2019 r. w trakcie spotkania z ambasadorem Rosji marszałek Tomasz Grodzki "zaproponował odnowienie relacji między izbami wyższymi parlamentów obu krajów na szczeblu wicemarszałków izby, jako ostrożne otwarcie kanału komunikacji".
Powiązany Artykuł
Nowy świadek w aferze kopertowej Grodzkiego. "2 tys. złotych, a on nas tak traktuje"
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Spotkanie Grodzki-Andriejew. Marszałek Senatu: w tej sprawie używa się kłamstw
Tak wynika z notatki, jaką portalowi tvp.info przekazała Kancelaria Senatu. Tomasz Grodzki chciał, żeby za kontakty z Radą Federacji Rosji odpowiadał jego partyjny kolega, senator Bogdan Borusewicz.
REKLAMA
W dokumencie napisano, że tak szokującą propozycję kremlowskiemu dyplomacie marszałek złożył "w uzgodnieniu z MSZ". Portal tvp.info postanowił porównać ją z wersją dokumentu, jaki przesłano do ministerstwa. W tym celu zwróciliśmy się do MSZ i okazało się, że jest kilka różnic między dwiema wersjami notatki z tego samego spotkania.
Wykreślone słowa i zdania
"Pan Marszałek stanowczo zaznaczył, że oczekiwania Polski wobec Rosji nie zmieniły się" - czytamy w notatce sporządzonej dla marszałka Grodzkiego. W wersji przekazanej do MSZ słowo "stanowczo" zniknęło.
Z kolei według wersji udostępnionej publicznie marszałek Grodzki zaproponował ambasadorowi "odnowienie relacji między izbami wyższymi parlamentów obu krajów na szczeblu wicemarszałków izby, jako ostrożne otwarcie kanału komunikacji w uzgodnieniu z MSZ". Jednak w wersji przesłanej ministerstwu o żadnym "uzgodnieniu" tego pomysłu z polską dyplomacją nie ma mowy.
To nie jedyne znaczące różnice w obu dokumentach. Portal wyjawił, że w upublicznionej 21 stycznia notatce, napisano, że w związku z odrzuceniem przez Andriejewa pomysłu, żeby za "ostrożny kanał komunikacji" z Kremlem odpowiadał Bogdan Borusewicz - "Tomasz Grodzki stwierdził, że w takim razie pan marszałek Borusewicz mógłby się spotkać ze swoim odpowiednikiem poza Rosją, a jeszcze lepiej byłoby znieść niesprawiedliwe sankcje wobec marszałka Borusewicza". W wersji notatki przesłanej MSZ to zdanie zostało skasowane.
REKLAMA
Dwie różne notatki
W informacji, jaką dla ministerstwa sporządził Robert Bobrowski, wicedyrektor senackiego Biura Spraw Międzynarodowych i Unii Europejskiej, czytamy, że w rozmowie z rosyjskim ambasadorem, gdy omawiana była kwestia "wsparcia starań Rosji ws. wyboru przedstawiciela do prezydium ZPRE, marszałek uznał, że Rosji, jako jednemu z największych płatników składek, należy się miejsce w prezydium" - zapisano w notatce Grodzkiego.
Powiązany Artykuł
Marszałek Senatu chciał odnowy kontaktów z Rosją. Jest notatka ze spotkania Grodzki-Andriejew
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Nawet mu powieka nie drgnęła". Kolejny świadek oskarża Grodzkiego o łapówki
W upublicznionej wersji brakuje też zdania, które pojawia się w dokumencie dla MSZ: "Marszałek Tomasz Grodzki podkreślił, że nie może się w tej sprawie do niczego zobowiązać, natomiast poinformował, że przekaże oczekiwanie strony rosyjskiej senackiej delegacji do ZPRE oraz Ministrowi Spraw Zagranicznych".
jp
REKLAMA
REKLAMA