Płk Tański: żandarmeria pilnuje wejścia do oddziału z Polakami przybyłymi z Wuhanu

Przez 24 godziny na dobę Żandarmeria Wojskowa pilnuje wejścia do oddziału, na którym przebywa grupa Polaków z chińskiego Wuhanu – powiedział komendant 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu płk dr n. med. Wojciech Tański. Dodał, że zatrzymano dwie osoby, które chciały się tam dostać.

2020-02-06, 07:00

Płk Tański: żandarmeria pilnuje wejścia do oddziału z Polakami przybyłymi z Wuhanu
Komendant 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego płk dr n.med. Wojciech Tański (C), naczelna pielęgniarka Ewa Telichowska (C-P) oraz specjalista chorób zakaźnych ppłk lek. med. Artur Lipczyński (C-L) podczas konferencji prasowej nt. stanu zdrowia Polaków, przebywających na obserwacji we wrocławskim szpitalu. Foto: PAP/Sebastian Borowski

Powiązany Artykuł

PAP koronawirus karetka 1200.jpg
Są wyniki badań Polaków, którzy wrócili z chińskiego Wuhanu

W niedzielę we Wrocławiu wylądowały samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z Wuhanu. Pasażerowie trafili na badania i obserwację do 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego. Zostali umieszczeni na piętrze jednego ze skrzydeł szpitala, na oddziale odizolowanym od pozostałej części budynku.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. "PASAŻERKA PRZYLECIAŁA Z AZJI". KOLEJNY PODEJRZENIE KORONAWIRUSA W WARSZAWIE >>>

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał w środę na konferencji w Warszawie, że w żadnej z przebadanych próbek pobranych od pacjentów nie stwierdzono obecności koronawirusa. Pacjenci pozostaną na obserwacji jeszcze przez co najmniej tydzień, a za kilka dni wykonane zostanie ponowne badanie.

REKLAMA

Środki ostrożności

Na oddziale, na którym przebywają osoby ewakuowane z Chin, wprowadzono specjalne środki ostrożności. Jak powiedział płk dr Wojciech Tański, komendant szpitala wojskowego we Wrocławiu, przez 24 godziny na dobę żołnierze Żandarmerii Wojskowej pilnują wejścia na oddział.

- Dodatkowo nasze wewnętrzne służby patrolują kolejne wejście, które też jest zamykane. Aby dostać się fizycznie na ten oddział, trzeba przejść przez kilka drzwi. To naprawdę nie jest proste – tłumaczył.

Komendant zaznaczył, że z użytku wyłączona została też winda, aby nikt postronny nie miał wstępu na wydzielone piętro.

Powiązany Artykuł

chiny koronawirus hotel szpital pap 1200.jpg
Surowe kary mają pomóc w walce z koronawirusem. Wytyczne chińskich władz

Zatrzymano dwie osoby i przejęto drona

Płk Tański dodał, że od czasu izolacji pacjentów żołnierze Żandarmerii Wojskowej zatrzymali dwie osoby, które próbowały dostać się na oddział, oraz latającego w pobliżu drona.

REKLAMA

- Służby wojskowe starają się wychwytywać wszystkie działania budzące nasz niepokój – powiedział.
Pracą oddziału, na którym przebywają pacjenci z Wuhanu, kieruje ordynator powołany tylko na ten okres.

Codziennie składa on meldunki o stanie zdrowia pacjentów.

Dostęp do pacjentów ma trzech lekarzy, jedenaście pielęgniarek, psycholog i kapelan wojskowy. Każda osoba, która musi wejść na oddział, przechodzi szkolenie BHP i z zakresu procedur zakaźnych.

- Pielęgniarki i lekarze zostali przeszkoleni w pierwszym dniu przed przyjazdem naszych gości, a osoby, które się pojawiły w kolejnych dniach, były sukcesywnie przeszkalane – powiedział komendant.

REKLAMA

Przed wejściem na oddział wydzielony dla osób objętych kwarantanną personel szpitala musi przejść przez zabezpieczenia elektroniczne, zmienić odzież wierzchnią na jednorazową, a na nią – po wejściu przez specjalną śluzę – założyć odzież ochronną – w tym maski, okulary i rękawiczki.

- Wychodząc z oddziału, następuje odkażanie, które polega na tym, że są przygotowane miejsca natryskowe, w których taka osoba po przejściu przez śluzę musi się umyć – opisywał Tański.

Potrzebne stroje ochronne szpital otrzymał od Wojskowego Ośrodka Farmacji i Techniki Medycznej w Celestynowie i od Agencji Rezerw Materiałowych.


Powiązany Artykuł

a123aa.jpg
Nasz news. "Pasażerka przyleciała z Azji". Konwój do szpitala, kolejne podejrzenie koronawirusa w Warszawie

Specjalny oddział

Pacjenci przebywają na oddziale w salach dwu- lub trzyosobowych, z własnym węzłem sanitarnym. W salach trzyosobowych umieszczono rodziny z dziećmi. Osoby poruszają się tylko w obrębie swoich sal i korytarza. Oddział ma niezależny system wentylacji z filtrami HEPA.

REKLAMA

Specjalne procedury bezpieczeństwa zastosowano także przy wydawaniu posiłków.

- Jedzenie jest dostarczane tylko przez jedno wejście, specjalnie do tego przeznaczone. Fizycznie jest ono przekazywane w opakowaniach jednorazowych, później te opakowania są utylizowane tak, jakby to były odpady medyczne – wyjaśnił komendant.

Jak mówił, posiłki dla pacjentów przygotowywane są w szpitalnej kuchni.

- Staramy się dostosować do gustów kulinarnych naszych pacjentów, bowiem niektórzy odzwyczaili się od kuchni europejskiej – dodał.

REKLAMA

Płk Tański zapewnił, że, poza oddziałem, placówka funkcjonuje normalnie i nie było konieczności wprowadzenia zakazu odwiedzin w innych częściach szpitala. 

PAP/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej