Znikające dowody, absurdalne zarzuty. O tym, jak sąd niszczył polską firmę
Jego firma rozwijała się błyskawicznie. Współpracowała ze wschodem i zachodem. Przejmowała mniejsze podmioty. Dzisiaj po interesie Mirosława Ciełuszeckiego nie ma śladu. "Trzy lata bezwzględnego więzienia" - taki prawomocny wyrok usłyszał mężczyzna po 18 latach procesu. Sprawą zainteresowali się reporterzy programu TVP Info, "Kasta".
2020-02-24, 12:20
Posłuchaj
Komputery i serwery zniknęły z depozytu. - Wartością były zawarte tam dane źródłowe. Cała dokumentacja była w formie elektronicznej. I zaginęła na linii prokuratura-sądy - opowiadał w programie "Kasta" TVP Info Mirosław Ciełuszecki, który w październiku ubiegłego roku po 18 latach procesu usłyszał wyrok bezwzględnego więzienia.
[ZOBACZ TAKŻE] >>> Kara grzywny wobec dziennikarza "Wprost". Prokuratura zapowiada apelację
Jego firma w latach 90. działała na polskim rynku nawozów potasowych.
Powiązany Artykuł

Zgwałcił własną wnuczkę. Sąd zwolnił go po kilku latach więzienia
Największa inwestycja lat 90.
Firmę Mirosław Ciełuszecki założył dwadzieścia lat temu. - To była największa inwestycja lat 90. na wschód od Wisły. Nikt wtedy tak nie budował. PKP zwijały w tamtym czasie wszystkie linie kolejowe. Ja tu inwestowałem duże pieniądze - opowiadał mężczyzna.
REKLAMA
Spółka powstała w 1997 roku. Zarządzała 1/3 rynku nawozów potasowych w Polsce. Miała kupić Zakłady Azotowe w Kędzierzynie. - Pracowało tam od 15 do 200 osób. Załadowywane było w skali roku ok. miliona ton towarów - relacjonuje Mirosław Ciełuszecki.
Firma z Bielska Podlaskiego rozwijała się błyskawicznie. Współpracowała ze wschodem i zachodem. Kupowała kolejne firmy. Dzisiaj po interesie Mirosława Ciełuszeckiego nie ma śladu. - To efekt działań prokuratury, a potem sądów, które doprowadziły do tego - wskazuje.
Powiązany Artykuł

Pan Sławomir spłacił dług wobec zleceniodawcy. Komornik nadal prowadzi egzekucje
"Opresyjność państwa wobec przedsiębiorców"
Jak zwraca uwagę Dariusz Piekło z Fundacji Ruchu Wolność i Pokój, podstawą do aresztowania Mirosława Ciełuszeckiego była ekspertyza człowieka, który - jak się okazało - nie był ani ekspertem, ani biegłym. - Do tego wszystkiego osoba ta była karana - mówi.
Po 18 latach batalii w sądach, w 2019 roku, Mirosław Ciełuszecki usłyszał wyrok. Na pytanie, jaki zarzut usłyszał, odpowiada: "że oszukiwałem sam siebie".
REKLAMA
W 2002 roku posiadający ponad 90 proc. udziałów w spółce przedsiębiorca został aresztowany. - Za działanie na szkodę firmy. Podstawowym zarzutem było to, że cena ziemi, którą sprzedałem firmie, była zawyżona i z tego powodu czerpałem korzyści. Co jest absolutną bzdurą. Pieniądze, które wynikały z transakcji kupna-sprzedaży, zostały przeniesione na kapitał spółki - tłumaczył.
Aresztowania, nieustanne kontrole, zablokowane konta - wg Mirosława Ciełuszeckiego ta sprawa to przykład opresyjności państwa wobec przedsiębiorców.
Przypadki pokrzywdzonych przez sądy
Program TVP Info zatytułowany "Kasta" przedstawia przypadki osób pokrzywdzonych przez sądy, często wbrew rozsądkowi i przedstawionym dowodom, za to w majestacie prawa.
Następny odcinek "Kasty" w poniedziałek, 24 lutego o godz. 21.30.
REKLAMA
kstar / TVP Info
REKLAMA