Zgwałcił własną wnuczkę. Sąd zwolnił go po kilku latach więzienia

2020-02-21, 10:30

Zgwałcił własną wnuczkę. Sąd zwolnił go po kilku latach więzienia
Jerzy J. skazany za gwałt i molestowanie kilkuletniej wnuczki. Foto: screen, TVP.info

Jerzy J., pedofil ze Strzegomia, decyzją sądu apelacyjnego nie musi wracać do więzienia. Argumenty sądu są przerażające. Według sędziów Jerzy J. ostatnio nie pije, nie miał konfliktów z prawem, a w dodatku dokłada się do utrzymania rodziny. Sąsiedzi grożą samosądem, jeśli pedofil nie wróci do więzienia. Sprawą zainteresowali się reporterzy programu TVP Info, "Kasta".

Posłuchaj

Bulwersująca decyzja sądu ws. mężczyzny, który zgwałcił wnuczkę ("Kasta"/TVP Info)
+
Dodaj do playlisty

Do tragicznego zdarzenia doszło kilka lat temu. Jerzy J. zgwałcił swoją wnuczkę, gdy ta miała zaledwie 6 lat. Jak się okazało, mężczyzna wcześniej wielokrotnie molestował dziewczynkę.

Powiązany Artykuł

kasta 1200.png
Pan Sławomir spłacił dług wobec zleceniodawcy. Komornik nadal prowadzi egzekucje

Po zatrzymaniu i sformułowaniu wobec niego zarzutów pedofil został skazany w 2015 roku na 8 lat więzienia. Ponadto Jerzy J. dostał zakaz kontaktowania się ze swoją ofiarą przez pięć lat po opuszczeniu zakładu karnego. Jednak po odwołaniu się od wyroku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu obniżył orzeczoną karę o dwa lata.

Zaskakująca decyzja

Mężczyzna miał przebywać w więzieniu do 29 stycznia 2021 roku. Jednak wyszedł na wolność już w 2018 roku. 

- Sąd apelacyjny dysponował wywiadem kuratora sądowego, z którego wynikało, że Jerzy J. ma dobrą opinię w miejscu zamieszkania i nie nadużywa alkoholu - powiedział Witold Franckiewicz, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Ponadto sędzia Agata Regulska zadecydowała, że po opuszczeniu zakładu karnego oskarżony może zamieszkać ze swoją rodziną, gdyż jest emerytem i łoży na utrzymanie swojej rodziny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ>>> Łagodniejsza kara wobec pedofila. Czym kierował się sąd?

Kasacja wyroku

Powiązany Artykuł

Kasta Dominik Sikora 1200.jpg
Wyszedł wcześniej na wolność, zabił zapaśnika. Dlaczego skrócono mu karę?

- Moim zdaniem, jako prokuratora generalnego, sąd apelacyjny zaniechał rzetelnego zbadania tej sprawy - dokonał ogólnego, płytkiego spojrzenia, które niesie za sobą niebezpieczeństwo dla dzieci - ocenił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który wniósł o kasację skandalicznego wyroku.

Sąd Najwyższy uznał kasację i uchylił postanowienie wrocławskiego sądu, który przed terminem zwolnił z więzienia skazanego za pedofilię mężczyznę. Sprawa ponownie trafiła do tego samego sądu. Przeciwny wcześniejszemu zwolnieniu Jerzego J. był sąd okręgowy, który określił skazanego jako "niebezpiecznego drapieżnika seksualnego". Ponadto oceniono, że brak jest "pozytywnej prognozy kryminalistycznej", co oznacza, że nie rokuje on poprawy.

Te argumenty nie przekonały jednak Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który postanowił wypuścić mężczyznę na wolność.

Jerzy J. zamieszkał ze swoją drugą córką i jej 10-letnim synem.

Przypadki pokrzywdzonych przez sądy

Program TVP Info zatytułowany "Kasta" przedstawia przypadki osób pokrzywdzonych przez sądy, często wbrew rozsądkowi i przedstawionym dowodom, za to w majestacie prawa.

Następny odcinek "Kasty" w piątek 21 lutego o godz. 21.00.

st/TVP Info

Polecane

Wróć do strony głównej