"Pacjent zero" wyleczony, opuścił szpital po 18 dniach kuracji
Mieczysław Opałka, "pacjent zero" zakażony koranawirusem, opuścił szpital. Objawy wirusa ujawniły się u 66-latka tuż po powrocie z Niemiec. Trzy dni temu Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze poinformował, że pacjent wyzdrowiał.
2020-03-20, 16:15
Posłuchaj
- Chciałbym mieć teraz trochę spokoju - powiedział dziennikarzom Mieczysław Opałka. Dodał, że czuje się szczęśliwy.
Powiązany Artykuł

Zmarła 6 osoba zakażona koronawirusem. To 27-letnia kobieta, która chorowała na sepsę
- Dziękuję Opatrzności, że dostałem dar życia. Dziękuję również wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że wyzdrowiałem, całemu personelowi - powiedział "pacjent zero".
Mieczysław Opałka jest pierwszym w Polsce pacjentem, który zaraził się koronawirusem. W szpitalu spędził 18 dni.
Niemiecki karnawał
Powiązany Artykuł

Akcja #LOTdoDomu. Ponad 18 tysięcy Polaków wróciło już do kraju
Ministerstwo Zdrowia o pierwszym polskim przypadku pacjenta zarażonego koronawirusem poinformowało 4 marca. Mężczyzna wrócił do Polski z Niemiec, gdzie brał udział w karnawale. Do kraju wrócił autobusem.
REKLAMA

We wtorek Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze poinformował, że kolejne wyniki "pacjenta zero" są negatywne, a to oznacza, że można go uznać za wyleczonego.
Symboliczny zwrot akcji
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówił, że przykład "pacjenta zero" jest symbolicznym zwrotem w akcji. Jak ocenił, "jest ona takim symbolem, że nie jest to choroba śmiertelna".
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Minister rodziny: wszystkie programy społeczne będą realizowane
REKLAMA
- Po przechorowaniu będziemy zdrowi, możemy dalej funkcjonować. Więc jeżeli będziemy się stosować do wszystkich zaleceń, to mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy - powiedział Kraska.
Do tej pory potwierdzono w Polsce 411 przypadków zakażenia koronawirusem, 5 osób zmarło. Przyczyną śmierci 27-letniej kobiety w szpitalu w Łańcucie nie był koronawirus, dlatego też nie jest uwzględniona w statystyce.
REKLAMA
fc
REKLAMA