"Zdumiewająca retoryka". Siemoniak nieświadomie skrytykował wypowiedź Tuska
- Nie uważam za konieczne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, choć mamy klęskę żywiołową - powiedział po fali powodzi w 2010 r. ówczesny premier Donald Tusk. Za "zdumiewającą retorykę" te słowa uznał Tomasz Siemoniak. Polityk Platformy Obywatelskiej dopiero po chwili został poinformowany, że to słowa jego byłego szefa.
2020-04-07, 13:41
W roku 2010 Polskę nawiedziły powodzie. Media informowały wówczas o kolejnych ofiarach śmiertelnych. Dziennikarze dopytywali wówczas szefa rządu PO-PSL Donalda Tuska, czy nie powinien wprowadzić stanu klęski żywiołowej. Polityk wyjaśniał jednak, że ludzie mają świadomość niebezpieczeństwa i choć mierzą się z cierpieniem, wyborów nie powinno się przekładać.
"Coś oczywistego"
Powiązany Artykuł

"Kabaret i cynizm". Patryk Jaki o postawie Donalda Tuska i polityków PO
Tamtą sytuację przypomniał w RMF FM Robert Mazurek. - Uważacie, że powinien być wprowadzony stan klęski żywiołowej, tak? – zapytał wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Tomasza Siemoniaka. - Tak - odpowiedział polityk.
– Ale premier mówi: "Wciąż nie uważam za konieczne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, choć mamy klęskę żywiołową. Jej wprowadzenie oznaczałoby bowiem przesunięcie wyborów" - zacytował dziennikarz.
- To jest właśnie taka zdumiewająca retoryka w sprawie czegoś, co jest oczywiste – skrytykował Siemoniak.
REKLAMA
"Pamiętam tamtą wypowiedź"
Dopiero po chwili prowadzący rozmowę dodał, że autorem zacytowanej wypowiedzi nie jest obecny premier Mateusz Morawiecki, a Donald Tusk. Gdy w 2010 r. Polska walczyła z powodziami, Siemoniak pełnił funkcję sekretarza stanu w MSWiA.
Powiązany Artykuł

"Politycy opozycji wykorzystują ten niepokój". Publicysta o pandemii koronawirusa
<<CZYTAJ TAKŻE>> "Nie jest w stanie być ponadpartyjny". Müller o słowach Tuska ws. koronawirusa
– Tak, byłem wtedy wiceministrem spraw wewnętrznych. Pamiętam tamtą wypowiedź. Byłem wiceministrem, który zajmował się powodzią od początku do końca – tłumaczył i dodawał, że obie sytuacje są „nie do porównania”.
Odwołania wyborów w Polsce Donald Tusk domagał się już kilka tygodni temu, 14 marca. Były szef Rady Europejskiej napisał wtedy na Twitterze, że epidemia koronawirusa w Polsce wyklucza kampanię prezydencką. - Wniosek jest jeden: trzeba przełożyć wybory - apelował.
REKLAMA
RMF FM/TVP INFO/pkr
REKLAMA