Prezydent Andrzej Duda na Wawelu oddał hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim

Posłuchaj

Andrzej Duda: Jestem tutaj, bo uważałem, że powinienem oddać hołd prezydentowi, który zginął na służbie ojczyzny, jego małżonce i symbolicznie wszystkim, którzy zginęli (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

O 8:41 do krypty z biało-czerwonym wieńcem kwiatów zszedł prezydent Andrzej Duda.

Powiązany Artykuł

"My wszyscy z niego". Prezes PiS o wpływie Lecha Kaczyńskiego na politykę

Na Wawel przybył również wicemarszałek sejmu Ryszard Terlecki. Obecni byli także wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, była premier Beata Szydło i minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski oraz przedstawiciele władz wojewódzkich.

Na czas ceremonii wzgórze wawelskie zostało zamknięte. Jak przekazał proboszcz katedry na Wawelu - ksiądz Zdzisław Sochacki - przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich oprócz złożenia kwiatów przewidziana była krótka modlitwa.

Zgodnie z ograniczeniami związanymi z zagrożeniem epidemicznym w krypcie jednocześnie może przebywać pięć osób. Politycy wchodzili do wawelskich podziemi w odstępach.

Powiązany Artykuł

Katastrofa Smoleńska - Raport Specjalny

Lech i Maria Kaczyńscy zginęli 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu w Smoleńsku w drodze do Katynia na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. W katastrofie zginęły, obok pary prezydenckiej, 94 inne osoby - m.in. wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych. Pogrzeb pary prezydenckiej odbyły się w Krakowie 18 kwietnia 2010 r.

st