Prezydent: liczę, że Jarosław Gowin czuje odpowiedzialność za polskie sprawy
- Liczę, że Jarosław Gowin umie porównywać, jak sprawy polskie były prowadzone na przestrzeni ostatnich lat, a jak wcześniej - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia prezydent Andrzej Duda, komentując propozycję byłego wicepremiera, by wybory odłożyć na sierpień. Przypomniał też, że wybory zostały ogłoszone przez marszałek Sejmu na 10 maja, zgodnie z konstytucją.
2020-04-24, 21:15
Posłuchaj
Rząd chce, by tego dnia odbyło się powszechne głosowanie korespondencyjne, obecnie nad ustawą w tej sprawie pracuje Senat.
Powiązany Artykuł
Cztery etapy znoszenia ograniczeń. Przedstawiamy szczegółową listę zmian
W rozmowie z Małgorzatą Raczyńską-Weinsberg w Programie 1 Polskiego Radia prezydent przypomniał, że na razie nie ma innej daty głosowania, ale nie wykluczył, że to może się zmienić. Dodał, że to zależy od decyzji większości parlamentarnej. Przypomniał, że na razie wybory zostały wyznaczone przez marszałek Sejmu na 10 maja i "w tym zakresie nie ma zmiany".
Propozycja Gowina
Powiązany Artykuł
"Mam nadzieję, że kryzys będzie przejściowy". Prezydent o wpływie COVID-19 na gospodarkę
Prezydent sceptycznie odniósł się do propozycji Jarosława Gowina, by przełożyć wybory na sierpień. Jak mówił, sam przekazał mu tę opinię w rozmowie, która niedawno odbyła się w Pałacu Prezydenckim.
- Ja liczę na to, że pan premier Jarosław Gowin czuje odpowiedzialność za polskie sprawy na poważnie i też umie porównywać jak te sprawy polskie były prowadzone na przestrzeni ostatnich lat, a jak były prowadzone wcześniej - podsumował rozmowę obu polityków prezydent.
REKLAMA
Prezydent wskazał też, że nie jest w stanie Jarosława Gowina do niczego zmusić.
"To jest bezczelność"
Powiązany Artykuł
Prezydent: nie ma podstaw do "zamrożenia" Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Prezydent skrytykował też negatywną opinię na temat wyborów w Polsce unijnego komisarza sprawiedliwości Didiera Reyndersa, który mówił, że nasze głosowanie może nie spełnić norm międzynarodowych.
- Powiedziałbym, że jest to bezczelność na tym etapie - skomentował prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że Komisja nie miała takich wątpliwości po wyborach korespondencyjnych w niemieckiej Bawarii "mimo że zostały przeprowadzone w okresie największego tam rozwoju epidemii".
- To są po prostu politycznie motywowane wypowiedzi, które mają podważać legitymację polskich władz, siać zamęt - i temu służą. Służyć mają po prostu osłabieniu naszego państwa - mówił prezydent.
REKLAMA
fc
REKLAMA