Głosowanie korespondencyjne zapewnia tajność. Szef PKW przypomniał orzeczenie TK
- Gdyby wybory miały się odbyć w tradycyjnej formie, zbyt mało osób zgłosiło się do obwodowych komisji wyborczych - powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak. Przypomniał też orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, według którego głosowanie korespondencyjne zapewnia tajność.
2020-04-28, 18:30
We wtorek trzy połączone komisje senackie wysłuchały stanowisk przedstawicieli różnych instytucji i ekspertów. Wypowiadał się m.in. przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.
Powiązany Artykuł
Wiceprezes Poczty Polskiej: dane ze spisu PESEL nie będą służyć do doręczania pakietów
Mówił, że komisja otrzymuje setki pytań, czy przygotowywać lokale wyborcze, czy przygotowywać spisy wyborców. Przyznał, że gdyby wybory miały się odbyć w tradycyjnej formie, zbyt mało osób zgłosiło się do obwodowych komisji wyborczych. W komisjach tych powinno zasiadać około 250 tys. osób, a na razie zgłosiło się 130-140 tysięcy członków.
REKLAMA
Jak jednak dodał, co tydzień w niedzielę w całym kraju odbywa się w kraju od 5 do 10 różnych głosowań, a np. w niedzielę 26 kwietnia było 26 "przedsięwzięć wyborczych" (wyborów uzupełniających, lokalnych referendów itd.).
Szef PKW przypomniał zarazem orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, według którego głosowanie korespondencyjne zapewnia tajność głosowania.
Powiązany Artykuł
Koronawirus a wybory korespondencyjne. Eksperci wskazują, że są bezpieczne
"Oczekujemy prostych i jednoznacznych przepisów"
W rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu posiedzenia komisji Marciniak doprecyzował swoje stanowisko. - Oczekujemy, żeby wreszcie organy władzy publicznej doszły do porozumienia w zakresie zorganizowania wyborów, takich które będą bezpieczne dla wyborców, a z drugiej strony demokratyczne - powiedział.
Dodał, że jeśli to od niego by zależało, każdy obywatel powinien móc wybrać, czy chce głosować osobiście, czy korespondencyjnie. Ale, jak dodał, wymagałoby to czasu i wielu przygotowań. - Dziś oczekujemy prostych i jednoznacznych przepisów, które umożliwią przeprowadzenie uczciwych, przeźroczystych wyborów - oświadczył Marciniak.
REKLAMA
Trzy połączone komisje senackie nie zajęły we wtorek stanowiska w sprawie ustawy o wyborach korespondencyjnych, przekładając tę decyzję na 4 maja. Komisje wysłuchały jedynie opinii instytucji i ekspertów.
paw/
REKLAMA