"Szkolenie anarchistów" za miejskie pieniądze. Interwencja posłów PiS ws. Biennale Warszawa

2020-05-29, 12:41

"Szkolenie anarchistów" za miejskie pieniądze. Interwencja posłów PiS ws. Biennale Warszawa
Posłowie Solidarnej Polski, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (z lewej) i wiceminister klimatu Jacek Ozdoba (z prawej). Foto: PAP/Piotr Nowak

Wiceministrowie Sebastian Kaleta i Jacek Ozdoba interweniują w ratuszu ws. finansowanej przez miasto instytucji Biennale Warszawa organizującej zajęcia z "taktyki miejskiej" i w ich ocenie promującej "skrajne lewactwo". Dyrektor placówki podkreśla, że zajęcia miały charakter "antyprzemocowy i antydyskryminacyjny".

Na konferencji zorganizowanej pod siedzibą instytucji Biennale Warszawa warszawscy radni, a obecnie posłowie - wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta i wiceminister klimatu Jacek Ozdoba - odnieśli się do artykułu portalu "Życie Stolicy".

Powiązany Artykuł

Twitter Porozumienie Jan Strzeżek Lech Jaworski 1200.jpg
"Muzeum niespełnionych obietnic im. Rafała Trzaskowskiego". Porozumienie punktuje prezydenta Warszawy

W artykule napisano m.in., że stołeczny ratusz przeznaczył 3,6 mln zł na instytucję "szkolącą anarchistów z taktyki miejskiej/ulicznej gimnastyki". Zajęcia te - jak wyjaśniono - prowadzone były w ramach Społecznej Szkoły Antykapitalizmu.

- Czy w tym budynku są szkolone tęczowe bojówki Rafała Trzaskowskiego? - zapytał Kaleta na konferencji. Wiceminister zaznaczył, że pojęcie "taktyki miejskie" należy do kategorii pojęć militarnych, a - jak mówił - "skrajna lewica znana jest z tego, że ma swoje bojówki, czemu niejednokrotnie dała wyraz również na ulicach Warszawy".

W związku z tymi informacjami wiceministrowie pytali Rafała Trzaskowskiego o kontrolę nad działalnością Biennale Warszawa i wnioskowali o rozważenie odwołania dyrektora placówki. Jak stwierdził Kaleta, "nie można pozwolić, aby skrajna lewica, która chce się szkolić z »taktyk miejskich«, otrzymywała dofinansowanie z pieniędzy publicznych".

"Promocja skrajnego ruchu LGBT"

Kaleta wymienił też "inne aktywności" instytucji. - Nie sposób oprzeć się wrażeniu, analizując np. media społecznościowe prowadzone przez tę placówkę, że oprócz skrajnego lewactwa ta jednostka promuje skrajny ruch LGBT - podkreślił wiceminister. - Widzimy, że Warszawa pod rządami Rafała Trzaskowskiego jest skrajnie zideologizowana - dodał.

Ozdoba wyraził nadzieję, że ratusz odpowie na pytania na temat tego, jak miałyby wyglądać zajęcia z "taktyki ulicznej". - Nie może być takiej sytuacji, że prawie 4 mln złotych publicznych pieniędzy trafia na rzecz organizacji, które budzą wątpliwości, które są ideologiczne - podkreślił.

Wiceminister klimatu ocenił programy instytucji jako takie, które mają dzielić społeczeństwo, a nie łączyć. "Dlaczego Rafał Trzaskowski nie przeznaczy tych środków finansowych na grupę rekonstruktorów Powstania Warszawskiego?" - pytał.

Po konferencji głos zabrał przyglądający się jej dyrektor placówki Paweł Wodziński, przekazując dziennikarzom oświadczenie, w którym wyrażono sprzeciw wobec medialnej nagonce, przekłamaniom i manipulacjom na temat programu "Społeczna Szkoła Antykapitalizmu".

Reakcja wiceprezydent Warszawy

Wodziński zapewnił, że Biennale Warszawa współpracuje z szeregiem instytucji, a prowadzone przez nią warsztaty mają charakter otwarty. Pytany o zajęcia z "taktyki miejskiej" powiedział, że nie służyły one propagowaniu przemocy.

- Były warsztatami antyprzemocowymi i antydyskryminacyjnymi. Uczyły uczestników, jak bronić się przed agresją, także skrajnie prawicowych grup działających na ulicach miast - powiedział dyrektor.

Do sprawy odniosła się także wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. - To jest skandal, że wykorzystuje się sytuację polityczną do manipulacji, szykanowania instytucji kultury, która prowadzi wiele bardzo ważnych działań - podkreśliła.

Jej zdaniem dokonano manipulacji poprzez dopisanie "własnych, wykreowanych scenariuszy do tytułu warsztatów". Kaznowska zaznaczyła, że w warszawskim ratuszu pracuje 25 lat i była świadkiem wielu sytuacji. - Ale proszę mi wierzyć, historia nie przypomina sobie takiej skali, z jaką mamy do czynienia dzisiaj - powiedziała. Zapewniła jednocześnie, że "żadne kłamstwo nie zostanie pozostawione bez reakcji".

Odnosząc się do zarzutu, zgodnie z którym dotacja dla Biennale Warszawa mogłaby trafić np. na cele związane z Powstaniem Warszawskim, Kaznowska podkreśliła, że w tej sprawie "odsyła do oficjalnych dokumentów", które można znaleźć na stronie miasta. - Wsparcie dla powstańców to 6 mln zł nagród, obchody rocznicy Powstania Warszawskiego to prawie 3 mln zł, wsparcie dla Muzeum Powstania Warszawskiego to w tym roku 13 mln zł - wymieniła. Jak dodała, Biennale otrzymuje dotację na poziomie ok. 2,1 mln zł. 

dn

Polecane

Wróć do strony głównej