Prezydent: przy realizacji swojego programu będę słuchał różnych głosów
- Uważam, że trzeba słuchać różnych głosów. Tak jak mówiłem, Pałac Prezydencki będzie otwarty - powiedział Andrzej Duda. 24 lipca w 100-lecie utworzenia Rządu Obrony Narodowej Wincentego Witosa, prezydent zaprasza m.in. środowiska związane z ruchami ludowymi. - Będzie też zaproszenie dla środowisk o profilu narodowym - dodał.
2020-07-21, 21:25
Powiązany Artykuł
"Demokracja w Polsce ma się dobrze". Andrzej Duda odebrał uchwałę PKW o wyborze na prezydenta RP
Pytany w Polsat News o wizję swojej prezydentury na kolejne pięć lat Andrzej Duda zaznaczył, że od wielu lat miał tę wizję, mówił o niej i podziękował Polakom, którzy w nią uwierzyli.
- Spotkanie Andrzeja Dudy z Rafałem Trzaskowskim jeszcze w lipcu. Znamy prawdopodobny termin
- "W drugiej kadencji stawia na ambitne inwestycje". Rafał Bochenek o prezydencie
- "Stabilizacja obozu rządzącego". Michał Wróblewski o wyniku wyborów prezydenckich
Na uwagę, że jego kontrkandydat w II turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski oczekuje od niego "zupełnie innej" prezydentury, niż w ostatnich pięciu latach, i będzie to dla niego "olbrzymią szansą, żeby uwolnił się od swojej partii politycznej, żeby nie słuchać się przez cały czas tylko jednej osoby i wsłuchać się w głos obywateli", prezydent Andrzej Duda odparł, że "w przeciwieństwie do pana Rafała Trzaskowskiego wiceprzewodniczącym partii nigdy nie był".
Posłuchaj
Andrzej Duda przypomniał, że po wyborze na prezydenta natychmiast wystąpił z PiS oraz zapewnił, że starał się, "aby urząd prezydenta w żadnym stopniu nie był upartyjniony". Podkreślił też, że realizował program wyborczy, z którym szedł do wyborów.
REKLAMA
- To, że pan Rafał Trzaskowski, czy inni przedstawiciele opozycji oczekiwali, że ja będę realizował program opozycji, czyli przeciwko programowi, który głosiłem, no to przepraszam, ale moi wyborcy chcieli zupełnie czegoś innego, jednak większość opowiedziała się wtedy za mną. Tak samo, jak teraz większość opowiedziała się za mną i też zapowiadam z góry, że będę realizował program, z którym szedłem do wyborów - oświadczył.
Powiązany Artykuł
Ranking zaufania do polityków. Zobacz, jak wypadli prezydent i premier
"Pałac Prezydencki będzie otwarty"
Prezydent zapewnił, że będzie to robił "w sposób spokojny, zrównoważony". - Oczywiście będę słuchał tutaj różnych głosów, bo uważam, że trzeba ich słuchać i, tak jak mówiłem, Pałac Prezydencki będzie otwarty - zadeklarował.
Andrzej Duda najbliższą okazję do tego wskazał na 24 lipca, w - jak powiedział - "zapomnianą rocznicę" 100-lecia utworzenia, w czasie wojny polsko-bolszewickiej, Rządu Obrony Narodowej, na którego czele stanął Wincenty Witos.
- W Belwederze jedna z sal będzie nosiła imię Wincentego Witosa właśnie, czyli premiera Rządu Obrony Narodowej. To jest rząd, który obronił Polskę w Bitwie Warszawskiej. To była wielka odpowiedzialność Wincentego Witosa. I zapraszam między innymi środowiska związane z różnego rodzaju ruchami ludowymi - mówił.
REKLAMA
Na pytanie, czy będzie to okazja do spotkania z politykami PSL i szukania - zaproponowanej na kilka dni przed II turą wyborów - Koalicji Polskich Spraw, prezydent odpowiedział twierdząco.
Znaleźć porozumienie
- To jest bardzo ważne, żeby w tych najważniejszych sprawach, które możemy śmiało nazwać polskimi sprawami "z dużej litery", szukać porozumienia wśród ludzi, którzy nawet w różnych kwestiach mają różne poglądy, ale w zakresie tych właśnie najważniejszych wartości, polskich spraw, są gotowi być razem. Tak, jak rząd Wincentego Witosa wtedy, odrzucając wszelkie partykularyzmy partyjne, stworzył jedność, która obroniła Polskę - oświadczył.
Pytany o jednego z liderów Konfederacji, Krzysztofa Bosaka, który w Polsat News "skarżył się, że Konfederacja nie dostała zaproszenia na zapowiadane przez niego w kampanii spotkanie w tej sprawie", Andrzej Duda zapewnił, że "będzie zaproszenie do ludzi, którzy mają poglądy konserwatywne, także o profilu narodowym".
Zadeklarował, że "będzie organizował takie spotkania, na które będzie zapraszał różne środowiska, właśnie po to, żeby rozmawiać o ważnych polskich sprawach".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Lidia Staroń: ludzie wybierając Andrzeja Dudę powiedzieli, czego i kogo chcą
Prezydent: stoję na straży niezależności
Zapytany, czy podpisałby ustawę, która ograniczałaby niezależność samorządów, czy też ją zawetował, jak to zrobił w 2017 r. w przypadku ustawy dotyczącej Regionalnych Izb Obrachunkowych, Andrzej Duda zwrócił uwagę, że zawetował ustawę o RIO, gdyż uznał, że "za daleko szła, jeżeli chodzi o ingerowanie w samodzielność samorządów".
- Więc, jak widać, ja stoję na straży niezależności i samodzielności samorządu terytorialnego. Natomiast, co chcę podkreślić, nie może być również tak, że przedstawiciele samorządu terytorialnego blokują uroczystości państwowe i na przykład uniemożliwiają ich przeprowadzenie. A takie sytuacje nam się już zdarzały, że były z tym problemy - powiedział.
Andrzej Duda stwierdził, że wszystko wymaga "rozsądnego złotego środka" i zapewnił, że jako prezydent będzie do niego dążył. - Uważam, że taki jest obowiązek prezydenta, żeby takiego rozwiązania szukać - podkreślił.
pb
REKLAMA
REKLAMA