Poseł PiS o "Nowej Solidarności": zabieg PR-owy, kolejne przemianowanie PO
- Jakiejkolwiek nazwy by nie użyli, to wszyscy wiedzą, kto za tym stoi, a stoją za tym ludzie tacy, jak Sławomir Nowak, Donald Tusk i wszyscy, którzy są odpowiedzialni za klęskę przełomu dwóch dekad na początku XXI wieku, od 2007 do 2015 roku - powiedział o "Nowej Solidarności" poseł PiS Przemysław Czarnek.
2020-07-27, 19:54
Rafał Trzaskowski zapowiedział, że podejmuje się stworzenia ruchu obywatelskiego razem z samorządowcami i organizacjami pozarządowymi, bo - jak podkreślał - partie nie wystarczą. Zadeklarował ponadto, że jest gotowy do rozmowy z każdym.
Powiązany Artykuł
Powyborcze rozliczenia w Platformie Obywatelskiej. Jesienią znikną znane twarze?
"Wszyscy wiedzą, kto za tym stoi"
O inicjatywę utworzenia "nowej Solidarności" został zapytany Przemysław Czarnek. - To zabieg PR-owy, który nie ma nic wspólnego ze stworzeniem jakiegoś ruchu. Zresztą do tego "ruchu" nie chce należeć nawet Lewica - komentował.
- Jakiejkolwiek nazwy by nie użyli, to wszyscy wiedzą, kto za tym stoi, a stoją za tym ludzie tacy, jak Sławomir Nowak, Donald Tusk i wszyscy, którzy są odpowiedzialni za klęskę przełomu dwóch dekad na początku XXI wieku, od 2007 do 2015 roku - mówił poseł PiS.
REKLAMA
Zagrożenie na opozycji?
Zdaniem polityka, nowy ruch to "zabieg podyktowany tym, by odebrać ten zapach i siłę napędową ruchu, który tworzy Szymon Hołownia". - Borys Budka, który jest przewodniczącym Platformy Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski - jej wiceprzewodniczący - widzą potężne zagrożenie po stronie opozycyjnej ze strony Szymona Hołowni - ocenił.
Jak mówił poseł PiS, inicjatywę, choć skierowaną do "ludzi, którzy nie chcą należeć do partii", tworzą "ludzie stricte partyjni". - To nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek rzeczywistością, ruchem, który miałby realne znaczenie - powiedział Przemysław Czarnek na antenie Polskiego Radia 24.
ms
REKLAMA
REKLAMA