Wiceminister kultury: most w Pilchowicach pozostaje pod ścisłą ochroną

Ponad 100-letni most kolejowy na Jeziorze Pilchowickim (Dolnośląskie) rzekomo ma być wykorzystany przez hollywoodzkich filmowców. Według lokalnych mediów w produkcji Amerykanów ma zagrać Tom Cruise, a most na potrzeby jednej ze scen ma zostać wysadzony. Polska firma biorąca udział w tej produkcji nie potwierdza tych informacji.

Powiązany Artykuł

"Przewidujemy duże inwestycje w polską kulturę". Jarosław Sellin o wykorzystaniu funduszy unijnych

Most w Pilchowicach jest chroniony

"Most w Pilchowicach. Dzięki nowelizacji z 2017 roku, od momentu wszczęcia postępowania w sprawie wpisu obiektu do rejestru zabytków obiekt ten pozostaje pod ścisłą ochroną. Dlatego obawy o wyburzenie są bezprzedmiotowe" - napisała na Twitterze wiceminister kultury Magdalena Gawin.

Wyjaśniła, że "wpisów do rejestru dokonuje wojewódzki konserwator". "Wpis jest w toku, a most objęty jest ochroną zgodnie z art. 10a ustawy o ochronie i opiece nad zabytkami" - podkreśliła.

Gawin, wskazała, że "ochrona tymczasowa obiektu oznacza, że do ukończenia postępowania w sprawie wpisu do rejestru obiekt pozostaje pod ścisła ochroną".

REKLAMA

Opozycja krytykuje rząd

Powiązany Artykuł

Na Mazowszu powstanie nowy most na Wiśle. Jest deklaracja prezydenta, podpisano umowę

W tej sprawie konferencję prasową w Sejmie zwołali posłowie Koalicji Obywatelskiej - Dariusz Joński i Maciej Lasek. - Most w Pilchowicach, który przetrwał 114 lat, pierwszą i drugą wojnę światową, może nie przetrwać rządów PiS-u. Nie ma naszej zgody na burzenie zabytków za publiczne pieniądze - mówił Joński. Jak dodał, posłowie dostają dziesiątki maili i telefonów w obronie tego mostu. Joński zaprosił także wszystkich zainteresowanych na spotkanie organizowane w środę na zabytkowym moście.

• Minister kultury: dziś walka o Polskę to praca dla kraju
• Sukces negocjacyjny MKiDN. Większe wsparcie kultury z funduszy strukturalnych

- Na celowniku PiS jest 114-letni zabytkowy most kolejowy. Most, który przetrwał dwie wojny światowej, może nie przetrwać tego, co się dzieje dzisiaj w Polsce - powiedział z kolei Lasek.

Wiceminister kultury odnosząc się do tego powiedziała: "dwóch opozycyjnych posłów, Dariusz Joński i Maciej Lasek na dzisiejszej konferencji prasowej w sprawie mostu w Pilchowicach dowiedli, że nie znają prawa i nie czytają ustaw".

REKLAMA

- Dwie realne korzyści z całego zamieszania: Polacy dowiedzieli się, że od 2017 roku istnieje ochrona tymczasowa obiektu, a Urząd Marszałkowski wyłoży pieniądze na remont mostu - wskazała.

jmo