Konto bankowe Mateckiego zablokowane. Prokuratura potwierdza
Prokuratura zablokowała dostęp do konta bankowego Dariuszowi Mateckiemu. Poseł Prawa i Sprawiedliwości jest podejrzany w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości.
2025-04-29, 17:47
Komentarz prokuratury
Prokuratura tłumaczyła, że swoje działania motywowała wydaniem zabezpieczenia majątkowego wobec Mateckiego. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak stwierdził, że takie praktyki są standardem w tego typu śledztwach, a pieniądze zostały zablokowane na poczet ewentualnej przyszłej kary.
Posłuchaj
Sam Dariusz Matecki również poinformował o tym fakcie za pośrednictwem platformy X. Co więcej, jak przekazał, Bank Millenium odmówił mu założenia konta, na które chciał otrzymywać pensję. Polityk zapowiedział, że złoży w tej sprawie skargę do KNF, ponieważ jego zdaniem takie decyzje stanowią naruszenie zasady domniemania niewinności.
Przepisy umożliwiające tego typu działania prokuratury obowiązują w Polsce od lat. Ich obecny kształt jest efektem zmian w prawie, które w 2016 roku przeprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. W 2023 roku o zmianę przepisów apelował do Zbigniewa Ziobry, czyli ówczesnego ministra sprawiedliwości, Rzecznik Praw Obywatelskich. Prof. Wiącek wskazywał, że "sposób w jaki w różnych ustawach, a zwłaszcza w prawie bankowym, uregulowano zasady blokowania rachunków godzi w konstytucyjną ochronę własności, prawo do sądu czy prawo do skutecznego środka zaskarżenia".
Matecki wyszedł z aresztu
We wtorek rano prokuratura przekazała, że nie zamierza składać zażalenia na decyzję sądu, zgodnie z którą Dariusz Matecki opuścił areszt za kaucją. W piątek rodzice posła PiS wpłacili poręczenie majątkowe w kwocie 500 tys. zł, a polityk wyszedł na wolność. W areszcie spędził 1,5 miesiąca.
REKLAMA
Wcześniej, na początku marca, Dariusz Matecki usłyszał sześć zarzutów w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Dotyczą one jego roli w konkursach organizowanych w ramach fundusz, oraz fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych. Posłowi grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Poseł KO przestrzega przed Mateckim: hejter, nie pozwoli o sobie zapomnieć
- Morawiecki przesłuchany. Chodzi o fundusz sprawiedliwości
- Węgry zmieniły przepisy specjalnie dla Romanowskiego. "Nawet się nie kryją"
Źródło: Polskie Radio/egz
REKLAMA